Rosja

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej zaostrza się z każdym dniem. Wydaje się, że na poprawę nie ma póki co szans. Mało tego, informacja jakoby Rosja wysłała w ten obszar swoje służby, powoduje, iż może dojść do pogorszenia i tak napiętej już atmosfery.

Rosja celowo skierowała oficerów FSB na tereny przygraniczne

Trudną sytuację na granicy polsko-białoruskiej obserwuje cały świat. Na terenie tym poza Polakami i Białorusinami pojawili się także Rosjanie, a konkretnie oficerowie rosyjskiej FSB. Z pewnością nie jest to dobra informacja. W końcu nie od dziś wiadomo, że Rosji zależy na zaognieniu sytuacji w tym rejonie.

W tej chwili przy granicy są setki migrantów, którzy nielegalnie próbują przedostać się na obszar naszego kraju. Co oczywiste, porządku pilnują funkcjonariusze Straży Granicznej, policja, polskie wojsko oraz rodzime służby specjalne. Media donoszą również o obecności żołnierzy GROM-u i Jednostki Wojskowej Komandosów. Prawdopodobnie udział tych ostatnich służb wynika z faktu, iż na granicy pojawiło się białoruskie KGB. Teraz mówi się również wysłaniu przez Rosję oficerów FSB.

W tym miejscu warto wspomnieć czym jest FSB. Otóż Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej prowadzi działania wywiadowcze na terenie Rosji, a także poza jej granicami. Jej oficerowie pojawili się na Białorusi w ubiegłym roku, zaraz po wyborach prezydenckich i pozostali tam do dziś.

Bez wątpienia Rosja jest żywo zainteresowana sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. Dla FSB kryzys migracyjny jest doskonałą okazją do wglądu w procedury i sposób reagowania państwa polskiego.

Na koniec dodajmy, iż przypuszczalnie na tereny graniczne przybyli funkcjonariusze jednostki specjalnej FSB, czyli specnazu. Z dużym prawdopodobieństwem to właśnie oni wspierają i współpracują z grupą działań specjalnych Białoruskiego Państwowego Komitetu Granicznego.

Źródło: o2.pl

Zobacz również: