Rolnik szuka żony

„Rolnik szuka żony” znalazł się na ustach internautów. Co ciekawe, hit TVP tym razem stał się przedmiotem krytyki. Widzowie są oburzeni tym, co zobaczyli na ekranie. Mianowicie chodzi o zachowanie jednego z uczestników najnowszej edycji programu.

„Rolnik szuka żony” z seksualnym skandalem w tle

Chyba nikt nie ma wątpliwości, iż „Rolnik szuka żony” to jeden z największych hitów TVP. Świadczy o tym fakt, iż aktualnie na antenie jest emitowana 8. edycja tego show. Program jest bardzo lubiany i od lat zbiera mnóstwo pozytywnych opinii.

Jednakże od czasu do czasu, w programie TVP zdarzają się mniejsze lub większe skandale. Tak jest tym razem. Widzowie nie kryją oburzenia tym, co zobaczyli na ekranie swoich telewizorów. W końcu „Rolnik szuka żony” ma propagować konserwatywne wartości. Tymczasem, wielu fanów mówi o skandalu seksulanym.

Co takiego bulwersującego wydarzyło się w bieżącej edycji? Chodzi o zachowanie jednego z uczestników 8. serii show, które zdaniem niektórych widzów było nieodpowiednie. Przejdźmy jednak do konkretów.

Otóż w ostatnim odcinku hitu „Rolnik szuka żony” Krzysztof posunął się do dość kontrowersyjnego kroku. Rolnik postanowił zbliżyć się do jednej z goszczących w jego gospodarstwie kobiet. Mężczyzna na oczach widzów wszedł do łożka Kasi. „Ani chwili namysłu nie było, tylko wdarłem się pod tę kołdrę. Kasia jest bardzo fajna” – wyznał przed kamerami Krzysiek.

Co ciekawe, Kasia sama zaproponowała rolnikowi, żeby ten ją przytulił. Wszystko odbyło się w sypialni, kiedy Krzysztof przyszedł obudzić kobietę. „Ostentacyjnie weszło się niektórym. Powiedziałam, że zamiast mnie budzić i krzyczeć, powinien wejść i przytulić. I się nie spodziewałam, bo wszedł i tak zrobił. Ja mam z tyłu głowy zaraz ten hejt pt. „faceta zaprosiła”. Ale było śmiesznie po prostu” – opowiadała później Katarzyna.

Takie tłumaczenia nie przekonały jednak niektórych fanów programu „Rolnik szuka żony”. Ich zdaniem zachowanie uczestników było nie na miejscu. Niektórzy mówią nawet wprost o seksualnym skandalu.

Źródło: Planeta

Zobacz również: