canva.com

USA: są pierwsze doniesienia o pierwszym pretendencie do zostania lekiem na koronawirusa. Firma Merck & Co. wystąpiła o zezwolenie na awaryjne użycie opracowanej substancji. Czy ma to być przeciwwirusowy lek na covid-19? Agencja Bloomberg relacjonuje sytuację zza oceanu.

W poniedziałek za pośrednictwem amerykańskiej agencji Bloomberg do mediów dostała się informacja o rzeczonym leku. Jest to o tyle ważna informacja, że może on zostać tym pierwszym leczącym covid-19. Jak na razie jednak długa droga jeszcze przed nami, aby do tego doszło.

Jesteśmy bowiem na etapie otrzymywania zezwolenia przez producenta rzeczonej substancji. Firma ta to Merck & Co., która we współpracy ze swoim partnerem – firmą Ridgeback Biotherapeutics LP – starają się o pozwolenie na użycie opracowanej przez siebie substancji w alarmowych przypadkach. Takie wnioski rozpatruje Agencja ds. Żywności i Leków (FDA).

Substancja o nazwie molnupiraviru ma leczyć covid-19 w łagodnych lub umiarkowanych przypadkach zachorowań. Jak można przeczytać w oświadczeniu wspomnianych firm jego stosowanie ma dotyczyć osób dorosłych, u których zachodzi ryzyko konieczności hospitalizowania. W teorii jego podawanie będzie możliwe nawet w warunkach domowych.

W nadchodzących miesiącach oczekuje się zgłoszeń do organów regulacyjnych na całym świecie po tym, jak śródokresowa analiza danych z badań klinicznych wykazała, że lek zmniejsza ryzyko hospitalizacji pacjentów o połowę – wskazuje Bloomberg.

Lek na covid-19 – jak ma działać?

Z założenia lek na covid-19 w formie tabletek mają być przede wszystkim bezpieczne i dobrze tolerowane przez organizm pacjenta. Skupiono się także na łatwości podania (stąd forma tabletek). Wzięto pod uwagę też cenę – ma to być niedrogie (koszt ma oscylować wokół kwoty 700 dolarów).

Jak podaje The New York Times kuracja, która miałby trwać pięć dni składałaby się z regularnego podawania sterydu i leków rozrzedzających krew. W czasie badań wykazano, iż taka mieszanka ma zwiększyć szanse na przeżycie pacjenta, zapobiegając pogorszeniu się objawów choroby, skracając jej przepływ i ograniczając uszkodzenia organizmu – lek nie zwalcza wirusa bezpośrednio.

Twórcy leku deklarują wyprodukowanie 10 milionów zestawów leku tylko do końca 2021 roku. Co więcej, jeśli FDA zatwierdzi lek, już w czerwcu zostanie podpisana konkretna umowa. Wówczas firma zobowiąże się dostarczyć do USA 1,7 miliardów takich zestawów (o łącznym koszcie 1,2 miliardów dolarów).

źródło: RMF24.pl

Zobacz również: