wybuch gazu

PILNE. Wstrząsające doniesienia z Gorzowa Wielkopolskiego. Nie żyje 4-letni chłopiec. Dziecko zostało potrącone na oczach swojego ojca, kiedy czekało przed przejściem dla pieszych. Kierowca chevroleta zatrzymał się na pobliskiej ścianie kamienicy. Zbiegł z miejsca wypadku pieszo. Trwa policyjna obława.

Tragedia w Gorzowie Wielkopolskim. Nie żyje 4-letni chłopiec

„W pewnej chwili doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych – chevroleta i BMW. W wyniku uderzenia chevrolet odbił się od BMW i potrącił 4-letniego chłopca, jadącego wraz z ojcem na rowerach po chodniku. Na skutek odniesionych obrażeń dziecko zmarło.” – czytamy w portalu Interia.pl, który cytuje ustalenia Polskiej Agencji Prasowej.

Rzecznik lubuskiej policji, Marcin Maludy przekazał, że kierowca chevroleta uciekł z miejsca śmiertelnego potrącenia pieszo. W tej chwili w jego poszukiwania zaangażowane są wszystkie jednostki policji, w tym także oddziały prewencji. Nie wiadomo, dlaczego zbiegł. Funkcjonariusze policji nie wykluczają żadnego scenariusza. W tym także takiego, że mógł znajdować się pod wpływem alkoholu bądź narkotyków.

„Rodzina zmarłego dziecka została otoczona opieką psychologów, a na miejscu wypadku pracuje wielu policjantów, którzy pod nadzorem prokuratora ustalają dokładny przebieg tej tragedii. 26-latek kierujący BMW był trzeźwy i prawdopodobnie do wypadku nie doszło z jego winy.” – dodaje Interia.

Sprawa jest rozwojowa. Będziemy informować o każdym nowym postępie, mając nadzieję, że sprawcę zdarzenia uda się ująć jak najszybciej.

źródło: Interia.pl, PAP

Zobacz również: