wybuch gazu

O tym, jak wiele niepotrzebnych emocji potrafi wywołać Miesięcznica Smoleńska wiemy dobrze. Tym razem znów doszło do scen, które nie powinny mieć miejsca. Podczas obchodów upamiętnienia ofiar Katastrofy Smoleńskiej, nieopodal zgromadzili się przeciwnicy takich uroczystości oraz rządu. Doszło nawet do interwencji antyterrorystów. Wiadomo, dlaczego.

Zakłócona Miesięcznica Smoleńska. Interwencja antyterrorystów

10 każdego miesiąca, tak więc i 10 października, Jarosław Kaczyński wraz z najważniejszymi politykami Prawa i Sprawiedliwości oraz częścią najważniejszych osób w Państwie uczestniczył w mszy świętej, a następnie złożył kwiaty pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego na placu Piłsudzkiego. Nieopodal, jak to niestety zwykle przy tego typu uroczystościach ma miejsce, zgromadzili się przeciwnicy rządu i tego sposobu upamiętniania ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Doszło do niebywałych scen.

„Członkowie Lotnej Brygady Opozycji przyszli w niedzielę 10 października pod Zachętę, by przyjrzeć się obchodom miesięcznicy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego. Wspięli się na drzewa i skandowali hasła.” – relacjonuje internetowe wydanie Gazety Wyborczej. Wówczas o interwencję została poproszona policja, a do akcji wkroczył też wspomniany oddział antyterrorystów.

Wspomniane osoby, które wspięły się na drzewa, skandowały antyrządowe hasła. Krzyczano o wyprowadzaniu Polski z Unii Europejskiej przez właśnie Prawo i Sprawiedliwość.

„Na miejsce przyjechali strażacy z wozami z wysięgnikami, a także brygada antyterrorystów. Ci ostatni ściągnęli z drzew aktywistów oraz w kajdankach zaprowadzili ich do radiowozów.” – relacjonuje dziennikarka Gazety Wyborczej.

Z pewnością już wkrótce pojawiają się nagrania z całego zajścia i zakłócenia obchodów upamiętnienia ofiar Katastrofy Smoleńskiej, pod postacią, jaką jest, była i zdaje się, że jeszcze przez długi czas będzie Miesięcznica Smoleńska.

źródło: Gazeta Wyborcza, media

Zobacz również: