Rosjanie zabili sportowca

Smutne informacje dla redakcji i czytelników przede wszystkim „Newsweeka” oraz „Wirtualnej Polski”. To z tymi portalami (ale nie tylko) współpracowała Anna Szulc. Dziennikarka zmarła w swoim domu.

Anna Szulc nie żyje. Dziennikarka była ceniona szczególnie przez Internautów

Wiadomość o śmierci dziennikarki pojawiła się na stronie Newsweeka. Potwierdził ją także jej mąż. „Dotarła do nas dziś bardzo smutna wiadomość. Nie żyje nasza redakcyjna koleżanka, nasza przyjaciółka Ania Szulc. Zmarła nad ranem w swoim domu w Krakowie. Mimo godzinnej reanimacji nie udało się jej uratować.” – przekazała na łamach Newsweeka, Renata Kim, redaktor naczelny.

Kim zdecydowała się też na wzruszające wspomnienie swojej koleżanki. „Jesteśmy tym wstrząśnięci, nie możemy sobie poradzić z tą straszliwą informacją. Bo Ania to było samo życie. Wielka energia, wieczny uśmiech i tysiące pytań, które musiała zaraz, natychmiast zadać. I tysiąc pomysłów, którymi musiała się podzielić, nie czekając ani chwili. Także pomysłów na teksty, które chciała napisać, do których już, teraz, chciała zbierać materiały.” – czytamy. „Ania miała ogromny talent dziennikarski, z gatunku takich, które zdarzają się raz na wiele lat. Uwielbiała rozmawiać z ludźmi, potrafiła namówić ich na trudne zwierzenia. I pisała potem takie teksty, że czytając je czasem płakaliśmy ze wzruszenia, czasem śmialiśmy się, a najczęściej nie mogliśmy wyjść ze zdziwienia, że można z niepozornego – wydawałoby się – tematu zrobić przepiękną opowieść o ludziach. O ich dramatach i zwycięstwach, o ich pasjach i grzechach, a także o skrywanych żądzach.” – czytamy w dalszej części wspomnienia.

Anna Szulc została też publicznie wspomniana i doceniona przez swojego męża. „Dziś rano zmarła moja ukochana żona, Ania. Wszyscy wiecie, jak cudowną była osobą-życzliwą światu, zaangażowaną w pomaganie innym, błyskotliwie inteligentną. Była wspaniałą matką i żoną. Nie wyobrażamy sobie z Antkiem życia bez Niej. O terminie pogrzebu zawiadomię później. Proszę Was o modlitwę za jej duszę.” – napisał, prosząc o modlitwę, Paweł Rucki.

Wiele razy nagradzana, a przez czytelników doceniana

Anna Szulc była nie tylko uwielbiana przez czytelników, ale też wielokrotnie doceniana za całokształt swojej pracy. Jak donosi portal Goniec.pl, w 2010 roku otrzymała w kategorii reportaż prestiżową nagrodę Grand Press. Jeszcze wcześniej, bowiem w 2007 roku została nagrodzona Europejską Nagrodą Dziennikarską. Od 9 lat nieprzerwanie współpracowała z „Newsweekiem”. Wcześniej pisała także dla Wirtualnej Polski czy innych równie popularnych bądź mniej znanych, ale docenianych, portali internetowych.

źródło: Newsweek, Facebook, Goniec.pl

Zobacz również: