Coraz więcej krajów na świecie zastanawia się nad wprowadzeniem obostrzeń dla niezaszczepionych. Tymczasem szef jednej z firm postąpił zupełnie inaczej. Nie życzy sobie zakładania przez klientów maseczek i korzystania z usług przez osoby zaszczepione. Sytuacja nazwana została niebywałym skandalem.
„Obostrzenia” dla zaszczepionych
„Właściciel amerykańskiej firmy taksówkarskiej Yo Transportation z Missouri przekazał, że jego kierowcy nie zabierają pasażerów noszących maseczki.” – czytamy w portalu Interia.pl.
Co ciekawe, i jeszcze bardziej bulwersujące, taksówkarze dostali także zakaz brania na kurs osób zaszczepionych. Strona przedsiębiorstwa została zalana negatywnymi komentarzami od osób, którym odmówiono świadczenia usług.
„Nie pozwolimy na zakładanie masek jakiegokolwiek typu w naszych pojazdach. Po drugie, jesteśmy przeciwnikami szczepionek i nie życzymy sobie, by w naszych samochodach jeździły osoby, które je przyjęły.” – komentuje szef firmy, która na rynku działa już od 16 lat.
Wydaje się jednak, że decyzja firmy wpływa na jej wizerunek negatywnie. W internecie pojawia się wiele złych opinii. Jedna z klientek stwierdziła nawet, że jej kurs został odwołany dosłownie w ostatniej chwili i została na przysłowiowym lodzie.
