foto: Polsat/YouTube

Władze Łodzi zadecydowały. Krzysztof Krawczyk będzie przez miasto upamiętniony. Otóż muzyk dostanie swój własny pomnik. Co więcej będzie to pomnik specjalny – będzie można usiąść obok postaci Krzysztofa Krawczyka i zrobić sobie zdjęcie.

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku, kilka dni po wyjściu ze szpitala. 74-latek wówczas miał już pokonać koronawirusa. W drugi dzień świąt jednak stan muzyka znacznie się pogorszył.

Zarówno żona, jak i menadżer Krawczyka potwierdzili, iż miał on również choroby współistniejące, które znacznie wpłynęły na jego kondycję w ostatnich dniach. Przez kilka dni po śmierci Krzysztofa Krawczyka nastała nieoficjalna żałoba narodowa. Wszędzie wspominano karierę Krawczyka.

Krzysztof Krawczyk pozostanie w pamięci Polaków

Jak mówi menadżer Andrzej Kosmala i jednocześnie przyjaciel Krawczyka jego pragnieniem jest, aby należycie upamiętnić legendę polskiej muzyki. On i żona mają zamiar postawić artyście wyjątkowy nagrobek. Chcą wydać także materiał, który Krzysztof Krawczyk nagrał wspólnie z synem.

[irp]

Krzysztof Krawczyk będzie miał swój pomnik

Krzysztof Krawczyk pochodził on z Łodzi – stąd też pomysł lokalnych władz na upamiętnienie legendy. Miasto również chce mieć udział w oddaniu hołdu Krawczykowi. Co prawda artysta urodził się w Katowicach, jednak już jako mały chłopak zamieszkał z rodziną w Łodzi. Tam też spędził całą młodość i założył zespół Trubadurzy. Co więcej po latach wrócił on w rodzinne strony razem z żoną Ewą.

Menadżer Andrzej Kosmala przekazał w rozmowie z Super Expressem, że władze Łodzi ufundują Krawczykowi pomnik. Będzie to nie tylko upamiętnienie zmarłego artysty, ale i dodatkowa promocja dla miasta, jako rodzinna miejscowość Krawczyka.

„Powstanie ławeczka, na której będzie siedział Krzysztof Krawczyk z mikrofonem w dłoni. Będzie można na niej usiąść i zrobić sobie zdjęcie” – zdradził w rozmowie z SE Kosmala.

Pomnik ma stanąć przy ulicy Piotrkowskiej, na ławeczce, gdzie są również pomniki innych wybitnych łodzian. Krawczyk „zasiądzie” w takim gronie jak Julian Tuwim czy Artur Rubinstein.

źródło: Radio Zet/SE.pl

[irp]

Zobacz również: