TVP zrezygnuje z "Ojca Mateusza"?

Medialne spekulacje dotyczącego końca popularnego serialu TVP „Ojciec Mateusz” się sprawdzą? Produkcja podaje, że w ostatnim czasie notuje znaczne spadki oglądalności. Z drugiej jednak strony słyszymy doniesienia o przeniesieniu akcji serialu do innego miasta.

Jak informuje Super Express produkcja ma rozważać zakończenie serialu na 25. sezonie. Portal Wirtualne Media przekazuje z kolei o znacznym spadku oglądalności – teraz średnia widzów przez ekranami podczas emisji „Ojca Mateusza” to 1,76 mln. To oznacza spadek o aż 1,35 mln widzów. Trudno uwierzyć, że takie wyniki są skutkiem zmiany godzin emisji (z 20.30 w czwartki na 21.00 w piątki) produkcji Telewizji Polskiej.

Warto tutaj zauważyć, że serial jest emitowany już od 2008 roku, co daje w sumie 13 lat na antenie. Wiele portali porównuje ten fakt do chociażby „Rodzinki.pl”, której produkcję wstrzymano po 9 latach emisji albo do „Ranczo”, które zakończono po lata 10.

[irp]

„Ojciec Mateusz” zakończony? Sandomierz komentuje

Sandomierz dzięki tej produkcji dużo zyskał. Miasto nazywane Małym Rzymem Polski stało się jednym z najchętniej odwiedzanych miast w krajów. Ksiądz Mateusz z Sandomierza stał się w mieście na tyle popularny, że powstało nawet muzeum „Ojca Mateusza”.

Promocja miasta gwarantowana. Jednak jak słyszymy od burmistrza miasta Sandomierz władze są przygotowane na koniec serialu.

„To na pewno nie byłaby dobra informacja, bo wszyscy pokochaliśmy przygody księdza detektywa. W minionym roku podjęliśmy jednak kroki mające przygotować miasto na taki wypadek. Wspólnie z przedsiębiorcami, przedstawicielami ludzi kultury pracujemy nad budową marki Sandomierza. Zależy nam na przygotowaniu nowej oferty turystycznej miasta” – mówił burmistrz Sandomierza, Marcin Marzec.

[irp]

Produkcja przenosi akcję do Wrocławia?

Jak wynika z najnowszych informacji produkcja nie podjęła jeszcze decyzji czy powstanie kolejna kontynuacja OM powstanie. Dowiedzieliśmy się jednak czego innego – akcja ma się przenieść z Sandomierza do Wrocławia.

Jako pierwszy te wiadomość przekazał dyrektor i pomysłodawca Festiwalu Aktorstwa Filmowego i Festiwalu Reżyserii Filmowej, Stanisław Dzierniejko w wywiadzie dla Gazety Wrocławskiej. Jak pisze GW to z jego inicjatywy szykuje się taka zmiana. Co więcej o takich zmianach ma już wiedzieć Artur Żmijewski grający tytułową postać.

Pytanie tylko jak długo taka zmiana miałaby pozostać. Tego jednak wciąż oficjalnie nie wiemy. Dalej też nie jest do końca pewnym odrzucenie potencjalnego pomysłu na zakończenie produkcji. O tum przekonamy się zapewne niebawem.

źródło: SE.pl, Radio Zet

[irp]

Zobacz również: