Lech Wałęsa

Lech Wałęsa już wiele razy szokował. Teraz jest podobnie. Były Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przyznał, że nie może już patrzeć na to, co dzieje się w Polsce. Wyjawił swój plan walki z rządem. Pod jego postem rozpętała się burza komentarzy.

Czy Lech Wałęsa obali rząd?

Z wpisu Lecha Wałęsy wynika, że nie tylko chce obalić rząd Prawa i Sprawiedliwości, ale także dokonać poważnych zmian systemowych w Polsce. Jak sam przyznał, nie może już patrzeć na to co się dzieje i rozpoczyna dyskusję. Wyjawił swoje pomysły. Wyraźnie widać, że szuka kompanów do wspólnej walki. Dokładniej rzecz ujmując… następcy, który powalczy zamiast niego.

„Jesteśmy w stanie tego dokonać w 6 do 12 miesięcy, jeśli będą zalecenia realizowane” – przyznał Lech Wałęsa, a w dalszej części swojego postu przekazał wspomniane zalecenia.

[irp]

Były Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej przyznał, że „trzeba jak najszybciej wydyskutować poprawki pasujące do tych czasów prawie we wszystkich dziedzinach”. W tajemniczym haśle chodzi o Solidarność, która zdaniem Wałęsy zamknęła się w swoich starych pomysłach i strukturach.

Lech Wałęsa poszedł też dalej. Chce jeszcze większej roli suwerena w wyborach politycznych, a mianowicie uzależnić ilość miejsc na listach wyborczych od ilości zebranych podpisów. „Ilość zebranych podpisów zliczona da prawo do uzyskania ilość miejsc na listach wyborczych. Ilość zwycięska w wyborach da ilość miejsc w rządzeniu” – przyznaje były Prezydent.

Wałęsa chce uaktualniać demokrację i zabezpieczać jej istotę. „W około pięciu zespołach tematycznych przygotować i zaproponować rozwiązania porządkujące – zabezpieczające” – czytamy we wspomnianym wpisie.

Kluczowe, zdaniem Lecha Wałęsy jest to, aby każdy polityk był wybierany tylko na jedną kadencję. Później „przerwa i może być następna” – przyznaje Wałęsa. Były Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej chce także prawa, by każdego polityka można było odwołać. Nie wiadomo jednak, kto miałby to zrobić i przy okazji jakich okoliczności.

[irp]

Post Wałęsy szokuje, ale po tym, jak zapowiadał wielki marsz na Warszawę, po byłym Prezydencie RP można spodziewać się chyba wszystkiego.

[irp]

Zobacz również: