Grażyna Błęcka-Kolska żegna swoją filmową mamę, jak również koleżankę z planu. Krótki wpis pożegnalny ukazał się dzień po śmierci Katarzyny Łaniewskiej. Jedynym zdziwieniem był lakoniczność komentarza aktorki. 

Wielu Polaków wspomina pierwsze części filmu Kogel-mogel jako część swojej młodości, stąd też ogromny sentyment widzów do wszystkich bohaterów produkcji sprzed 30 lat. Film do teraz jest niezwykle często emitowany przez polskie stacje telewizyjne. To z kolei cieszy nie tylko nieco starsze pokolenie, ale i to młode, które nieraz z równie wielką sympatią odbiera ten – można powiedzieć – już stary film.

[irp]

Nie dałoby się nie wspomnieć o kolejnych częściach Kogla-Mogla, które niedawno powstały. Niestety już z okrojoną obsadą i kilkoma nowymi postaciami. Wielu twierdzi, że zepsuło im to wizję poprzednich „oryginalnych” produkcji. Choć na 3. część komedii Polacy dość licznie wybrali się do kin, to opinie nie były rewelacyjne. Trudno nie wysunąć wniosku, że 4. część, która już niebawem ma mieć swoją premierę nie nabierze kolejnych widzów. Nic też dziwnego, że nawet kolejne pokolenia określają kolejne części mianem „Skoku na kasę”.

Grażyna Błęcka-Kolska publicznie pożegnała Katarzynę Łaniewską

Aktorka postanowiła pożegnać Katarzynę Łaniewską także na forum publicznym. Nieliczni obserwujący na jej Instagrmie mogli zobaczyć zdjęcie obu kobiet z planu ostatniej części kultowej serii. Przeczytać mogli również krótki wpis aktorki.

[irp]

Z wielkim smutkiem przyjęłam wiadomość o śmierci Pani Katarzyny Łaniewskiej, z którą miałam przyjemność pracować czterokrotnie na planie serii „Kogel-Mogel”. Pracę z Nią wspominam z życzliwością i uśmiechem – pisała Błęcka-Kolska.

Lekkim zaskoczeniem była lakoniczność aktorki w pożegnaniu. Postanowiliśmy przy tej okazji przypomnieć także wypowiedź Katarzyny Łaniewskiej z 2014 roku, kiedy to Grażyna Błęcka-Kolska przeżyła rodzinną tragedię. Wówczas bowiem aktorka spowodowała wypadek, w którym zginęła jej córka Zuzanna. Z ogromnym współczuciem wówczas mówiła o niej Łaniewska.

[irp]

Jeśli człowiek choruje, rodzina może się przygotować… Ale nie, właściwie też nie, to zawsze boli. Taki młody człowiek… Modlę się za Grażynę. (…) tak pusto wokół się robi i Jurka Turka już nie ma (zagrał ojca Kasi – red.), i mój filmowy zięć też nie żyje (Dariusz Siatkowski – red.) – cytował wówczas jej słowa portal Super Express.

Zobacz również: