Koszmar rozegrał się w niewielkim Chojnowie na Dolnym Śląsku. 32-letni zwyrodnialec w zaciszu mieszkania gwałcił bezbronnego, 18-miesięcznego chłopca. Matka dziecka poznała Sebastiana R. przez Internet. Niedługo później, w maju zamieszkał z nią i jej dziećmi: małym Szymkiem i jego 5-letnim bratem.

Choć 28-letnia Justyna Z. znała mężczyznę bardzo krótko, od razu mu zaufała. Zostawiała synów pod jego opieką, a z 18-miesięcznym Szymkiem pozwalała mu nawet spać. Krzywdę dziecka zauważył dopiero lekarz rodzinny. Skierował dziecko do szpitala. Tamtejsi specjaliści nie mieli wątpliwości – chłopczyk został brutalnie zgwałcony!

Sebastian R. usłyszał zarzut wielokrotnego zgwałcenia małoletniego poniżej 15 lat ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu za to kara więzienia na czas nie krótszy niż 5 lat. Był już wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe oraz przeciwko zdrowiu i życiu. Matka dziecka, Justyna Z. jest oskarżona o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (również wielokrotnego). Może trafić do więzienia na 5 lat. Obaj chłopcy znajdują się pod opieką ciotki.

W czwartek, 25 lipca odbyła się pierwsza rozprawa. Oboje oskarżeni szli do sądowej sali ze spuszczonymi głowami. Słychać było tylko szczęk łańcuchów, którymi skuto ręce i nogi Sebastiana R.

 Sąd, na wniosek obrońcy, utajnił proces. Jak podkreślał, zrobił to nie tylko ze względu na to, że wyjaśnienia oskarżonego mogłyby naruszać dobre obyczaje, ale też ze względu na dobro skrzywdzonego dziecka.

źródło: fakt.pl

Zobacz również: