Nadal nieznane są losy Marcina Krajewskiego, który 24 października 2016 roku ok. godziny 11:10 wyjechał z Niżdzina (gm. Mała Wieś) do Wyszogrodu i zaginął bez śladu. Trop urywa się przy moście nad Wisłą. Trwa akcja poszukiwania zaginionego.

Wiemy tylko, że wyjechał z domu tuż po godzinie 11.00 swoim oplem merivą do lecznicy weterynaryjnej. Nie znamy powodów. Być może pojechał po jakieś zwierzę lub leki, albo po recepty. Rodzina tego nie wie. Zgłosiła tylko, że nie powrócił o ustalonym czasie. Wiadomo, że nie miał żadnych kłopotów rodzinnych. Nie zgłoszono, aby miał jakieś problemy ze zdrowiem – mówi Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Płocku.

Zaginięcie zgłoszono na posterunku policji w Wyszogrodzie, w poniedziałek 24 października. Jednak samochód na ulicy Klasztornej w rejonie mostu nad Wisłą znaleziono dopiero w środę, 26 października, około godziny 14.00. Opel nie był zamknięty, w środku były kluczyki. I choć Marcin Krajewski pojechał do lecznicy, to nic nie wskazywało na to, aby jechał z jakimś zwierzakiem, gdyż brak było śladów obecności jakiegokolwiek czworonoga, zarówno w środku auta, jak i obok niego.

Nasza akcja była prowadzona w czwartek na bardzo szeroką skalę z dostępnymi wszelkimi możliwościami, czyli przy użyciu helikoptera, strażaków. Patrolowaliśmy i sprawdzaliśmy całą okolicę oraz wzdłuż rzeki Wisły. Jak dotąd, niestety bezskutecznie. Ślad po nim zaginął – stwierdza Krzysztof Piasek.

W dni zaginięcia mężczyzna miał 54 lata to wysoki mężczyzna – około 182 cm wzrostu, szczupły, lekko łysiejący od czoła, siwowłosy, z krótkimi włosami i wąsem, nos garbaty  Ma niebieskie oczy.

Ubrany był w skórzaną czarną kurtkę, niebieskie spodnie dżinsowe, skórzane czarne półbuty i siwy kapelusz w kratę.

Policja apeluje, że jeśli ktoś zobaczy zaginionego lub zna jego miejsce pobytu, by powiadomił posterunek policji w Wyszogrodzie pod nr tel. (24) 266 14 92 lub Komendę Miejską Policji w Płocku nr tel. (24) 266 16 00, (24) 266 16 01. Można też dzwonić pod numery alarmowe 997 i 112.

BN

Fot. KPP Płock

 

Zobacz również: