Kiedy szły do mieszkania rodziców dwulatka na rozmowę o pracę, nie spodziewały się, co je spotka. – Gwałty były brutalne, z użyciem przemocy – mówi prokurator. I twierdzi, że choć na policję zgłosiły się dwie kobiety, poszkodowanych może być więcej.

Na policję zgłosiły się dwie kobiety i opowiedziały przerażające historie. Padły ofiarą oszustów z Tychów – 30-letnich rodziców dwulatka.

O sprawie informuje „Gazeta Wyborcza”. Kobiety przyszły do ich mieszkania, bo były zainteresowane pracą opiekunki dla dziecka. Jednak na rozmowie kwalifikacyjnej były nie tylko przepytywane. Obie kobiety zostały zgwałcone przez parę.

– Gwałty były brutalne, z użyciem przemocy. To małżeństwo rzeczywiście ma dwuletnie dziecko, ale, jak się okazało, poszukiwania opiekunki były tylko przykrywką do planowanego gwałtu. Naszym zdaniem pokrzywdzonych może być więcej. Dlatego apelujemy do innych ewentualnych ofiar, by się zgłaszały – powiedziała Monika Stalmach-Ćwikowska, prokurator rejonowa w Tychach

źrodło:wp.pl

Zobacz również: