Rząd szwedzki postanowił dokonać przeglądu programu nauczania w szkołach podstawowych, aby dziecko nie mogły już być nazywane „chłopcem” lub „dziewczyną”.
Rząd postanowił zmienić programy edukacyjne w szkołach podstawowych od 1 lipca i uczynić je bardziej „neutralnymi pod względem płci”. Oznacza to, że nie będzie już można rozróżniać dzieci jako „chłopcy” lub „dziewczęta”. Jednocześnie rozpocznie się dochodzenie dotyczące „szkolnej dyskryminacji w zakresie tożsamości płciowej i płciowej”.
– Poprawie muszą również ulec kwestie odpowiedzialności za równość płci we wszystkich szkołach – mówi minister edukacji Gustav Fridolin (Environmental Party).
W zmienionej wersji programu nauczania zamiast „chłopców” i „dziewcząt” będą używane pojęcia „neutralne pod względem płci”, takie jak „dzieci” i „uczniowie”. Jednak zakazane nazwy mogą nadal być używane, jeżeli „uzasadnione jest udowodnienie nierówności między kobietami i mężczyznami„.
Zmiana w programie nauczania dotyczy szkoły podstawowej, przedszkola, ośrodka rekreacyjnego i specjalnej szkoły podstawowej, szkoły specjalnej. Rząd zlecił również Narodowej Agencji ds. Edukacji zaproponowanie podobnych zmian dla szkół średnich i wyższych.
Rząd ma również tzw. wytyczne uzupełniające, które mają na celu zbadanie, czy „dyskryminacja pod względem płci i tożsamości płciowej lub ekspresji wpływa na szanse uczniów na odpowiednie wykształcenie”.