Będąc w podróży, rocznie przemierzają odległość odpowiadającą 4-krotnemu okrążeniu równika. Na własnych nogach pokonują w tym czasie dystans równy temu, który dzieli Warszawę od Monachium. Sprawdziliśmy, jak podróżują piłkarze.

Życie profesjonalnego sportowca to nie tylko sława, chwała i dobre zarobki, ale również długa lista wyrzeczeń. Droga na szczyt jest wyboista i prowadzi przez lata intensywnych treningów. Kariera piłkarska oznacza nieustanne wyjazdy na mecze i zgrupowania. Policzyliśmy, ile kilometrów pokonują rocznie zawodnicy podczas przelotów i przejazdów, jak też „na piechotę”, czyli na boisku.

4 razy dookoła świata

Najlepsi piłkarze, którzy występują w rozgrywkach ligowych, pucharowych i reprezentacyjnych, rozgrywają w czasie sezonu nawet ok. 65 meczów. Mniej więcej połowa z nich to spotkania wyjazdowe, na które trzeba dojechać albo dolecieć. Oznacza to, że zawodnicy spędzają w podróży nawet połowę roku. Najwięcej kilometrów pokonują ci, którzy grają w silnym europejskim klubie i kadrze jednego z krajów Ameryki Południowej.

Na potrzeby naszych wyliczeń, przyjrzeliśmy się dystansowi, jaki przemierza Argentyńczyk, który jest związany z drużyną z ligi hiszpańskiej. Jak się okazuje, tylko ze swoim klubem pokonuje on rocznie ok. 50-55 tys. kilometrów. Największy „przebieg” – blisko połowa całego dystansu – wiąże się z wyjazdami się na mecze ligowe. Choć taki wynik należy do czołówki na tym poziomie, to w innych zakątkach świata nie zrobiłby na nikim wrażenia. Za najbardziej wyrazisty przykład mogą posłużyć zespoły z Władywostoku i Kaliningradu, czyli miast, które dzieli 10 tys. km w jedną stronę!

Do spotkań ligowych dochodzą pojedynki w pucharze kraju i w ramach rozgrywek kontynentalnych. W przypadku największych klubów Europy trzeba doliczyć także przedsezonowe tournée po Azji czy Stanach Zjednoczonych, co oznacza kolejne 10-15 tys. pokonanych km.

Co ciekawe, choć meczów reprezentacyjnych jest zdecydowanie mniej (7-10), to przeloty na nie najmocniej nabijają licznik kilometrów. Dla naszego Argentyńczyka oznaczają one aż 100-110 tys. dodatkowych km rocznie.

Do Monachium piechotą

Praca piłkarza to oczywiście także przemieszczanie się na nogach. Na boisku najwięcej biegają pomocnicy. Tych najbardziej aktywnych media często określają nawet mianem „mobilnych”. Jeżeli chodzi o konkrety, profesjonalny zawodnik pokonuje w ciągu 90 minut około 12 kilometrów. Pamiętając, że rocznie rozgrywa on około 65 meczów, łatwo policzyć, że całkowity przemierzony przez niego dystans wyniesie niespełna 800 km – a więc tyle, ile w linii prostej dzieli Warszawę od Monachium. Oczywiście gdybyśmy policzyli odległości pokonywane przez piłkarzy również w czasie treningów, całkowity dystans wzrósłby kilkukrotnie.

Wyjątkowa piłkarska podróż

W roku największej piłkarskiej imprezy świata, podróżowanie i futbol są wyjątkowo blisko siebie. Wszystkich tych, którzy kochają piłkę nożną i podróże, połączą tego lata wyjątkowe strefy kibica we wszystkich hotelach Novotel w Europie Środkowo-Wschodniej. Fani nie tylko obejrzą w nich transmisje ze wszystkich meczów turnieju, ale skorzystają też z tematycznych promocji i wezmą udział w atrakcyjnych konkursach.

Zobacz również: