19-letnia Sophie najpierw dostała pięścią w twarz, a potem na jej głowie rozbiła się szklana butelka. Stało się tak gdy dziewczyna przeciwstawiła się muzułmaninowi, który zaczął ją obmacywać.
Sophie poszła ze znajomymi, w minioną sobotę, do nocnego klubu Babel w Malmö. Wieczór zapowiadał się wspaniale, 19-latka dobrze bawiła się w gronie przyjaciół do czasu, gdy zaczął się przy niej kręcić śniady mężczyzna. Zaczepiał nachalnie dziewczynę i nic nie robił sobie z tego, że nie chciała z nim nawiązać relacji. W pewnym momencie położył dłoń na jej pośladku, a potem szybko wsunął ją między nogi.
W tej sytuacji dziewczyna wymierzyła zboczeńcowi policzek. Ale on odpowiedział potężnym uderzeniem pięści prosto w twarz młodej kobiety. Gdy Sophie i jej przyjaciółka chciały odejść od bandyty, to wówczas mężczyzna uderzył 19-latkę szklaną butelkę prosto w twarz.
Niestety nie zareagował na to nikt z ochrony klubu, ani żaden z obecnych na sali mężczyzn, w tym nikt ze znajomych pobitej dziewczyny. Co pozwoliło uciec sprawcy napaści.
Co więcej aż 40 minut zajęło karetce pogotowia, aby zabrać Sophie z klubu Babel i pojechać z nią do szpitala, gdzie była prześwietlona, opatrzona i miała założone szwy w kilku miejscach na twarzy.
„Kobieta urodzona w 1998 roku dostała butelką w głowę od nieznanego napastnika wewnątrz klubu. Została przywieziona karetką do szpitala. Sprawcy nie można było znaleźć na miejscu„. – napisała w o nocnym incydencie policja.
Do incydentu odniósł się także na Facebooku klub Babel: „W sobotę został pobity jeden z naszych gości przez nieznanego człowieka. Szukamy teraz świadków zdarzenia. Mamy zero tolerancji wobec przemocy, gróźb i wszelkich form przemocy. My i nasi pracownicy są w ścisłej współpracy z policją”.
Sprawca opisywany jest jako dwudziestokilkuletni mężczyzna, o wzroście 175 centymetrów, silniej budowie ciała z ciemnymi włosami oraz o ciemnej karnacji.
Ale według dziennika Aftonbladet policja już zamknęła dochodzenie, gdyż „sprawca jest nieznany”.
mak
Zobacz również: