Maire Pekhonen trafiła na pierwszą stronę dziennika Expressen Artykuł informuje, że świętuje ona pierwszą rocznicę ślub ze swoim afrykańskim mężem. Maire ma 72 lata, a jej mąż Lamin 35 lat.
Jak mówią, że z tej okazji będą imprezować, uprawiać seks i tańczyć, ponieważ podczas ślubu nie tańczyli dużo, albowiem kochający mąż nie lubi tańca. Ale ponoć zrobi teraz wyjątek dla swojej żony i będzie z nią tańczył całą noc.
Maire po raz piąty wyszła za mąż. Ostatnie cztery razy za Gambijczyków. Pierwszy z nich opuścił Maire w dniu otrzymania pozwolenia na pobyt stały w Szwecji.
– Zawsze zastanawiałam się, dlaczego tak bardzo interesuje się skrzynką pocztową. – mówi dziś Maire.
Drugi opuścił Szwecję z inną kobietą. Trzeci, aktualny mąż, co prawda wrócił do Gambii, ale utrzymuje żoną kontakt za pośrednictwem Internetu, i pisze, że bardzo ją kocha. Ostatnio spotkali się okazji rocznicy ślubu i Maire pomyślała o przeprowadzce do Gambii. Już nawet myśli o zakupie gruntu. jednak Lamin uważa, że nie jest to dobry pomysł, gdyż Maire jest wrażliwa na ciepło.
Lamin przekonał jednak Maire, że lepiej jest aby on przyjechał do Szwecji. Zatem kobieta rozpoczęła działania, aby sprowadzić męża do Szwecji. Na razie jednak problemy wynajdują szwedzkiej służby migracyjne, gdyż Lamin nie mówi po szwedzku, nie ma wykształcenia i zawodu i jest muzułmaninem.
Zobacz również: