Populacja muzułmańska w Szwecji może osiągnąć 30 procent  do roku 2050 roku, jeśli utrzymają się obecne wzorce migracji. Zaś liczba  muzułmanów w Europie dojdzie do 14 procent na całym kontynencie, chyba że radykalnie zmieni się podejście i polityka wobec masowej migracji. Możemy się pocieszyć, że  Polska w  2050 roku będzie miała najniższy w Europie odsetek mieszkańców wyznających islam, gdyż zaledwie 0,2 procenta.

Nawet, co jest mało prawdopodobne, gdyby migracja do Europy nagle i trwale się zakończyła, to i tak w 2050 roku populacja muzułmańska na kontynencie wyniesie 7,4 procenta gdy w 2016 roku było to 4,9 procenta.

Bardziej realna jest jednak prognoza, że poziom migracji utrzyma się. W tym scenariuszu  w 2050 roku w  Europie byłoby 14 procentem muzułmanów, co stanowi wzrost o 193 procent.

Niektóre narody będą wykazywały zmiany demograficzne bardziej wyraźnie niż inne. Na przykład  w  Szwecji do 2050 roku poziom muzułmańskiego osadnictwa osiągnie 30,6 procenta. W ślad za Szwecją pojawią się inne kraje o wysokim poziomie migracji – Austria, Niemcy i Francja: 18 -19,9 procenta populacji muzułmańskiej. Wielka Brytania będzie miał 17,2 procenta wyznawców islamu.

Wzrost nie jest jednak powszechny, a niektóre – w przeważającej mierze kraje Europy Wschodniej – unikną napływu muzułmanów. W  Polsce będzie to tylko 0,2 procenta. Natomiast na Węgrzech populacja muzułmanów podniesie się w 2050 roku aż do 4,5 procenta.

eps/Pew

Zobacz również: