Żydzi w Niemczech wzywają do bojkotu koncertu Rogera Watersa, muzyka legendarnego zespołu Pink Floyd. Zarzucają artyście antysemityzm.
W Kolonii wystosowano petycję do WDR regionalnego nadawcy radiowo – telewizyjnego o wycofanie wsparcia medialnego dla koncertu byłego muzyka Pink Floyd.
– Nie chcemy nowej nienawiści do Żydów tutaj, mam dość tego – powiedziała Malca Goldstein-Wolf w wywiadzie dla gazety Bild. Jej apel do bojkotu jego koncert, który ma odbyć się 11 czerwca 2018 roku, podpisało przez ponad 1300 osób.
Były muzyk formacji Pink Floyd znany jest ze swojej niechęci do Izraela. W lipcu 2013 roku Roger Waters wystąpił w belgijskiej miejscowości Werchter. Podstawowym elementem dekoracji na scenie był dużych rozmiarów balon w kształcie świni, z dodaną gwiazdą Dawida. Sam muzyk natomiast miał na sobie skórzany płaszcz, biało-czerwoną opaskę na ramieniu, a w dłoniach dzierżył repliką karabinu maszynowego.
Niedawno muzyk porównał rząd izraelski do nazistowskich Niemiec, mówiąc, że Izrael jest „najgorszym reżimem na świecie”. Kwestionował też prawo Izraela do istnienia, jednocześnie krytykując innych wykonawców, którzy koncertują w państwie żydowskim. Waters konsekwentnie odmawia występów w Izraelu. On i Brian Eno zaatakowali ostatnio Nicka Cave’a, który zagrał dwa koncerty w Tel Awiwie na początku tego miesiąca.
es
Zobacz również: