Szwecja zajmuje obecnie drugie miejsce na liście krajów o najwyższej liczbie gwałtów, a wyprzedza ją jedynie Lesotho w południowej Afryce. W Europie jest pod tym względem bezkonkurencyjna. 99 procent gwałtów popełniają przybysze z Azji i Afryki.
Szwecja zajmuje obecnie pierwsze miejsce w statystykach Unii Europejskiej pod względem fizycznej i seksualnej przemocy wobec kobiet, molestowania seksualnego i stalkingu. W raporcie stwierdzono również jednoznacznie, że to „chłopcy ubiegający się o azyl” i „cudzoziemcy” popełniają większość zgłaszanych przestępstw. Te liczby są przerażające, ale jedna na cztery Szwedki była lub będzie zgwałcona. Zawdzięczają to rządzącym tym krajem liberałom i lewakom.
W ciągu 40 lat od jednogłośnego podjęcia przez parlament decyzji o przekształceniu dotychczas homogenicznej Szwecji w kraj wielokulturowy, przestępczość wzrosła o 300%, zaś liczba gwałtów o 1472%. Szwecja zajmuje obecnie drugie miejsce na liście krajów o najwyższej liczbie gwałtów, a wyprzedza ją jedynie Lesotho w południowej Afryce.
Tabela z 2012 roku od tego czasu sytuacja w Szwecji znacznie się pogorszyła
W przypadku gwałtów zbiorowych sprawcy i ofiary to najczęściej osoby młode; w prawie każdym przypadku sprawcy są pochodzenia imigranckiego, najczęściej z krajów muzułmańskich. W zdumiewającej liczbie przypadków sądy szwedzkie okazywały współczucie dla gwałcicieli, niejednokrotnie uniewinniając podejrzanych twierdzących, iż ofiara wyraziła zgodę na seks z sześcioma, siedmioma, czy nawet ośmioma mężczyznami.
W zdumiewającej liczbie przypadków szwedzkie sądy okazywały współczucie dla gwałcicieli, uniewinniając podejrzanych twierdzących, iż ofiara wyraziła zgodę na seks z sześcioma, siedmioma czy nawet ośmioma mężczyznami.
To tylko kilka z setek bulwersujących przypadków gwałtów Szwedek przez muzułmanów.
 Akram Ali, Yonés Hachimi i Mohamed Mesawe zostali skazani za dokonanie brutalnego zbiorowego gwałtu na szwedzkiej dziewczynie, w okolicach parku Fåfängan, w Sztokholmie. Trzech młodych mężczyzn, którzy twierdzą, że są nastolatkami, ale nie chcą ujawnić, z jakiego kraju pochodzą, zobaczyli dziewczynę, która stała sama i płakała w Stadsgårdskajen, kilka minut po północy. Podeszli do niej i powiedzieli, że chcą ją pocieszyć – dlatego prawdopodobnie dziewczyna poszła za nimi do Fåfängan, gdzie mężczyźni mieszkali w namiotach.
Młodzi mężczyźni gwałcili dziewczynę jeden po drugim, bili ją, podduszali. Po dwóch godzinach dziewczynie udało się uciec i zatrzymać autobus. Pomimo, że była roztrzęsiona i płakała, miała na tyle rozsądku, żeby pozbierać prezerwatywy, których mężczyźni używali, gdy ją gwałcili. Policjant z psem szybko zlokalizował młodych mężczyzn i ich aresztował. Mimo, że zostali oskarżeni o brutalny gwałt, to otrzymali łagodny wyrok. Ponieważ sąd uznał ich za nieletnich, zostali skazani na poprawczak. Po pół roku krążyli nocą  po Sztokholmie.
Dwaj azylanci, jeden z Algierii, drugi z Syrii, zostali oskarżeni o zgwałcenie młodej Szwedki w Strängnäs. Mężczyźni, 39-letni Algierczyk i 31-letni Syryjczyk spotkali kobietę w pubie pewnego wieczoru. Gdy kobieta wyszła, jeden z mężczyzn poszedł za nią, pchnął na ziemię i zgwałcił. Potem kobieta poszła dalej i napotkała dwóch innych mężczyzn – Syryjczyka i innego mężczyznę o nieznanej tożsamości – i została zgwałcona ponownie. Wedle jej słów, Syryjczyk napluł jej też w twarz i powiedział:  – Wy****am cię, ty mała, szwedzka dziewczynko.
Pierwszy gwałciciel został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności i deportowany do Algierii. Drugi gwałciciel został oskarżony o gwałt kwalifikowany i skazany na cztery lata pozbawienia wolności. Jednakże nie może być deportowany, ponieważ „istnieją obecnie trudności w egzekwowaniu deportacji do Syrii.” – stwierdził sędzia.
Ośmiu mężczyzn z Erytrei, w wieku od 19 do 26 lat, zgwałciło zbiorowo 45-letnią kobietę.  Czekała na klatce schodowej na znajomą, gdy mężczyźni zaprosili ją do swojego mieszkania. Tam została rzucona na podłogę, obezwładniona, pobita i brutalnie zgwałcona. Podczas zeznania powiedziała: – Wszędzie czułam ręce i palce. Penetrowali mnie palcami, zarówno dopochwowo, jak i analnie. To bardzo bolało. Czułam paznokcie.
 Powiedziała też, że słyszała Erytrejczyków śmiejących się i rozmawiających w swoim języku, kiedy ją gwałcili:- Wyglądało na to, że się dobrze bawią – powiedziała.
Gdy dwóch mężczyzn zaczęło się kłócić, czyja teraz kolej, aby ją zgwałcić, kobieta próbowała uciec, ale jeden z mężczyzn uderzył ją w głowę i straciła przytomność. Kiedy ją odzyskała, uciekła przez okno i udało jej się dostać do sąsiada.
Sąd Rejonowy w Falun ustalił, że w ataku brało udział kilku mężczyzn, ale prokurator okręgowy nie był w stanie udowodnić, kto dokonał jakiego konkretnie czynu. Dlatego też, tylko jeden mężczyzna został oskarżony o gwałt kwalifikowany i skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Pozostali zostali skazani na zaledwie 10 miesięcy pozbawienia wolności za pomoc w zatajeniu poważnego przestępstwa. Po odbyciu swojej kary, mężczyźni ci mają prawo pozostać w Szwecji.
Na pokładzie promu Amorella płynącego ze Szwecji do Finlandii doszło do gwałtu zbiorowego na młodej Szwedce. Gdy śledczy badali dowody, odkryli, że jeden z mężczyzn miał na swoich genitaliach kobiece DNA. Został postawiony w stan oskarżenia, a następnie skazany przez Sąd Okręgowy w Solna na trzy lata pozbawienia wolności. Jednakże Sąd Apelacyjny uchylił wyrok. Sąd Apelacyjny powiedział, że kobiece DNA mogło zostać przeniesione na penisa mężczyzny z telefonu komórkowego, który jej ukradł.
W tej sprawie nikt nie został skazany. Podobnie jak w dziesiątkach innych. Bo tak działa szwedzki wymiar „sprawiedliwości. Do tego władze w Szwecji robią wszystko, co mogą, aby ukryć pochodzenie gwałcicieli.
źródło: Gatestone Institute

 

 

Zobacz również: