Władimir Putin podkreślił, że przyszłość Syrii i jego prezydenta znajdują się w rękach Syryjczyków, a nie wojsk Stanów Zjednoczonych czy Departamentu Stanu.

Prezydent Rosji odpowiadając na uwagi Sekretarza Stanu Rex Tillerson o przyszłości Syrii i prezydenta Assada stwierdził dobitnie:
– Sekretarz Stanu USA nie jest obywatelem Syrii i nie ma prawa mówić o przyszłości i losie prezydenta Syrii. O tym powinno decydować naród syryjski. Syria jest państwem suwerennym, rządzonym przez odpowiednio wybranego prezydenta, który został wybrany podczas wyborów demokratycznych, uznanych za wolne i uczciwe przez ONZ. – zauważył Putin, który uważa, że żaden obce siły nie mają prawa decydować, kto rządzi narodem syryjskim.

Putin zauważył jednak, że postawa USA wobec stała się bardziej pragmatyczna, dodając, że Stany Zjednoczone odegrały również pewną rolę w niedawnym spadku przemocy w tym kraju dzięki polityce Donalda Trumpa .

Mówiąc o spotkaniu ze swoim amerykańskim odpowiednikiem, Putin powiedział, że w rzeczywistości Trump, to zupełnie inna osoba niż ta, którą znamy z telewizji, ponieważ jest o wiele bardziej racjonalny niż się wydaje.

NS

Zobacz również: