Ann Boroch, znany autorytet medycyny  holistycznej,  została znaleziona martwa 1 sierpnia, w swoim mieszkaniu w Los Angeles. W ciągu ostatnich 18 miesięcy zostało zabitych lub zmarło w niewyjaśnionych okolicznościach,  ponad 60 lekarzy krytycznych wobec przemysłu farmaceutycznego.
W lipcu tego roku , została zastrzelona przez policję z Minneapolis obok swojego domu Justine Damond, lekarka medycyny holistycznej. Australijka, polskiego pochodzenia, znana był też jako Justyna Ruszczyk.  40-letnia lekarka była krytyczna wobec medycyny konwencjonalnej i przemysłu farmaceutycznego.

USA: Lekarka z Polski walcząca z przemysłem farmaceutycznym została zastrzelona przez policjanta Somalijczyka

Także Ann Boroch, która miała 44 lata, była w opozycji wobec przemysłu farmaceutycznego.  Promowała naturalne metody leczenia oraz odrzucenie produktów farmaceutycznych.
Boroch w wieku 24 lat zachorowała na stwardnienie rozsiane. Gdy tradycyjna medycyna nie przynosiła jej poprawy zdrowia, stworzyła własny program leczenia i odkrył, że drożdże i toksyny grzybowe są główną przyczyną chorób autoimmunologicznych. Poprzez staranne utrzymanie ścisłej diety oraz skuteczny program przeciwgrzybiczny, Ann potrafiła wyleczyć się ze stwardnienia rozsianego. I przez ponad dwadzieścia lat nie miała objawów SM. Wdzięczna za powrót do zdrowia postanowiła, że jej misją będzie  edukowanie społeczeństwa. W Polsce została wydana jej książka „Grzyby Candida przyczyna większości chorób”.
Boroch była również otwarta na wiele innych kwestii związanych ze zdrowiem, w tym na niebezpieczeństwa szczepienia, a także aktywnie walczyła o przejęcie kontroli nad swoim życiem i odrzuciła produkty farmaceutyczne na rzecz naturalnego uzdrawiania. Uważała, że ​​edukacja jest najważniejszym narzędziem uzdrawiania umysłu i ciała.
Niespodziewana śmierć sprawiała, że zostawiła  rodzinę, przyjaciół i pacjentów w wielkim szoku. Na jej oficjalnej stronie na Facebook czytamy: „Z ciężkim sercem dzielimy się z Wami tą wiadomością, że Ann Boroch, zmarła nagle we wtorek, 1 sierpnia 2017 roku. Wielu z Was zna historię Ann. Przez prawie 20 lat była światłem prowadzącym tysiące ludzi na całym świecie do uzdrowienia (…) Ann zostawiła spuściznę miłości, inspiracji i uzdrawiania. Jej wiedza będzie żyć przez jej książki i filmy wideo i nadal będzie się rozpowszechniać aby kolejni ludzi znaleźli  drogę do uzdrowienia. Ann kochała to, co robiła…”.
eps

 

 

 

 

Zobacz również: