Kamil Durczok stracił prawo jazdy – poinformował „Super Express”. Dziennikarzowi odebrano uprawnienia do kierowania pojazdami na trzy miesiące. Przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h.

Do zdarzenia miało dojść w okolicach Częstochowy. Były szef „Faktów” TVN przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h. Policja zatrzymała mu prawo jazdy.

No tak, wiedziałem, że to wyjdzie. Ale nie będę robił z tego tajemnicy. Tam, w okolicach Częstochowy jest dwupasmówka, trochę przygazowałem, przyznaję – zagapiłem się, wyłączyłem świadomość, bo taka dobra droga. A że przepisy w tej kwestii są bezlitosne, musiałem pożegnać się z prawem jazdy. Na trzy miesiące. Teraz muszę jeździć taksówkami, nad czym, nie ukrywam, ubolewam. Szlag mnie trafia, że moje auto musi stać w garażu. Mam nauczkę na przyszłość – powiedział Durczok w rozmowie z „SE”.

Zobacz również: