– Odkąd pamiętam, zawsze chciałem jeździć w wyścigach – mówi James Rossiter, kierowca Lexus Team KeePer TOM’S – „Ściganie się mam w genach”. Jednak jego obowiązki to nie tylko walka za kierownicą o miejsce na podium, to również praca w zespole nad doskonaleniem samochodów.
James Rossiter, 33-letni Brytyjczyk urodzony w Oxfordzie, karierę kierowcy rozpoczął od gokartów mając 14 lat. Bakcyla połknął o wiele wcześniej, kiedy jeszcze nie dosięgał stopami pedałów, obserwując starty ojca, również kierowcy wyścigowego.
Do zespołu Super GT Lexusa James dołączył w roku 2012 i od tej pory robi wszystko, by samochody tej marki uzyskiwały jak najlepsze wyniki. Oczywiście podstawowym zadaniem Rossitera jest ściganie się na torze, ale nie mniej ważna jest współpraca z całym zespołem przy testowaniu i optymalizacji Lexusa RC F GT500 oraz opracowywaniu ulepszeń i nowych rozwiązań.

3

– Warunkiem sukcesów w sportach motoryzacyjnych jest współdziałanie kierowców z inżynierami, którzy mogą wprowadzać pożądane zmiany tylko wtedy, gdy dowiedzą się od kierowcy, czego mu potrzeba – wyjaśnia James Rossiter –  Przykładem mogą być poprawki aerodynamiki, od której zależy prędkość auta i jego zachowanie w zakrętach. Zmiany, które wprowadzaliśmy, mogą się wydawać małe, ale w zakrętach przy 160 km/h robią wielką różnicę.
Praca zespołu, której nie pokazują kamery, ma też ogromne znaczenie psychologiczne: wzmacnia morale drużyny i daje jej siłę, pozwalającą wspólnie przezwyciężać przeciwności. – Pamiętam, jak po drobnej kolizji mechanicy pracowali do piątej rano, by samochód wrócił na tor – wspomina Rossiter – Zmiany, które przy okazji wprowadzili sprawiły, że byliśmy jeszcze szybsi, niż poprzedniego dnia. To był sukces całego zespołu, którego kierowca jest tylko małą częścią.

2

James Rossiter stara się jak najczęściej odwiedzać warsztat Lexusa. Pozwala to być na bieżąco z wprowadzanymi usprawnieniami, przedyskutować nowe pomysły i spędzić czas z przyjaciółmi z zespołu. Jest to też okazja, by pójść na kolację w dobrym towarzystwie. – Jesteśmy razem w różnych okolicznościach, wspólnie świętujemy sukcesy i pokonujemy trudności. Za kierownicą siedzę sam, ale byłbym nikim bez moich mechaników – mówi.
Rossiter wie, że efekty jego wyścigowej pasji to nie tylko wyniki na torze. Doświadczenia, które zespół zdobywa przy doskonaleniu wyczynowego auta zostaną wykorzystane w optymalizacji seryjnych Lexusów i tworzeniu nowych modeli tej marki.
Dzień na torze
Typowy dzień prób wyścigowego Lexusa na torze jest długi i pracowity, wypełniony jazdą i analizami zebranych danych. Gdy Rossiter jeździ – są dwie sesje, poranna i popołudniowa – inżynierowie monitorują sytuację, dostrajając samochód i optymalizując strategię jazdy.

1

07:45
Rossiter rozpoczyna dzień od porannej gimnastyki i śniadania – z dużą ilością kawy.
08:45
Zespół spotyka się na torze i przeprowadza szybki briefing, na którym ustalany jest plan działań na dany dzień. Kierowcy otrzymują szczegółowe instrukcje od inżynierów Lexusa.
09:40
Początek pierwszej jazdy próbnej. Przez dwie godziny kierowcy i inżynierowie realizują program testów optymalizacji ustawień silnika.
11:40
Debriefing z inżynierami. Rossiter składa drobiazgowy raport – jego uwagi uzupełnią dane, zebrane przez liczne rejestratory parametrów.
12:15
Kierowcy idą na szybki lunch, a w tym czasie mechanicy Lexusa korygują ustawienia samochodów w oparciu o wyniki porannych jazd.
13:20
Rossiter wykorzystuje wolną chwilę na krótką drzemkę, która pozwala zregenerować siły przed kolejną jazdą.
13:50
Przerwa kawowa.
14:00
Powrót na tor i realizację następnych punktów programu prób. Rossiter przeprowadza symulację jazdy w wyścigu, by ocenić osiągi samochodu na dłuższym odcinku – on i samochód muszą dać z siebie wszystko podczas 45 okrążeń.
16:00
Debriefing. Zespół podzielony na grupy omawia miniony dzień. Czy udało się osiągnąć zamierzone cele? Nad czym trzeba popracować? Kierowcy i inżynierowie podsumowują wyniki dnia i dyskutują nad różnymi strategiami wyścigu i szczegółami takimi, jak planowanie zjazdów do pitu. Wreszcie ustalane są plany na kolejne dni.
18:00
Rossiter wraca do hotelu. Pora wygasić emocje i porządnie odpocząć.

Zobacz również: