Adwent to czas tęsknoty. Wyrażamy ją w śpiewie naszych adwentowych pieśni. Pamiętajmy, że Pan, na którego czekamy, przychodzi drogą przygotowywaną. Dlatego słyszymy wezwanie: „przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego” (Mt 3,3).
Nawrócenie jest nieodzownym warunkiem, który musimy spełnić, aby w pełni uczestniczyć w radości powtórnego przyjścia Pana.
Św. Paweł stara się podtrzymać nadzieję Rzymian na osiągnięcie zapowiedzianego przez Pismo Święte szczęścia. Bowiem powołaniem człowieka jest osiągnięcie szczęścia w Bogu. W człowieku odzywa się naturalne pragnienie szczęścia wszczepione przez Boga w ludzkie serce, które tylko On sam może w sposób pełny zaspokoić.
Takie szczęście przekracza siły samego człowieka. Jest darem Bożym, który może stać się udziałem człowieka dzięki łasce nadprzyrodzonej. Znajduje się on w samym Bogu, który jest źródłem wszelkiego dobra i wszelkiej prawdziwej miłości. Jest uczestnictwem w Boskiej naturze i życiu wiecznym, osiągnięciem Królestwa Bożego. To „Chrystus przygarnął nas ku chwale Boga”. Aby osiągnąć zapowiadane przez proroków szczęście, trzeba zjednoczyć się z Chrystusem. Trzeba „przygotować drogi Panu i wyprostować ścieżki dla Niego”. Przygotowanie drogi i prostowanie ścieżek polega na uznaniu życia we wspólnocie z Bogiem za najwyższe szczęście i wypełnienie wezwania św. Jana Chrzciciela: „Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie. Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego”. Te słowa są wiodące w dzisiejszej perykopie ewangelicznej.
Prorok Izajasz zapowiada nadejście czasów szczęśliwości. Będzie to czas, gdy przyjdzie Pan. Na tę okoliczność przygotowuje ludzkość Kościół, głosząc Dobrą nowinę. Obserwujemy u wielu ludzi odrzucanie Kościoła. Oni z Kościołem się nie identyfikują, mimo że są ochrzczeni i uważają siebie za ludzi wierzących. Głoszą przy tym własną, prywatną wizję uszczęśliwiania człowieka i świata, zaciemniając jego wymiar transcendentny, ograniczając go do chwili obecnej i konkretnego miejsca.
Ks. Jan Augustynowicz

Zobacz również: