Karę czterech lat więzienia wymierzył we wtorek żywiecki sąd rejonowy Andrzejowi B., ojcu nastolatka, który rok temu bawiąc się jego bronią myśliwską, postrzelił śmiertelnie kolegę – poinformował rzecznik sądu okręgowego w Bielsku-Białej Jarosław Sablik.
Wyrok jest nieprawomocny. Rzecznik dodał, że uzasadnienie wyroku jest niejawne.
Tragedia wydarzyła się na początku listopada ub.r. w miejscowości Nieledwia na Żywiecczyźnie (Śląskie). Dwaj rówieśnicy bawili się strzelbą myśliwską ojca jednego z nich. W pewnym momencie syn oskarżonego niechcący oddał strzał, raniąc kolegę w głowę. 12-latek zmarł.
Śledczy ustalili, że Andrzej B. posiadał broń legalnie. Przechowywał ją jednak w nieodpowiedni sposób. Dostęp do niej miał jego syn. Prokuratura zarzuciła mężczyźnie niemyślne spowodowanie śmierci dziecka.
Oskarżony przed sądem przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze. Proponował karę więzienia w zawieszeniu. Nie zgodzili się na to prokurator i oskarżyciel posiłkowy.
Bielska prokuratura okręgowa poinformowała, że wobec nastolatka, który oddał strzał, toczyło się postępowanie przed sądem rodzinnym. Ustalono, że chłopiec nie jest zdemoralizowany. Sprawa została umorzona.
PAP

Zobacz również: