– Kryzysy, jakie rodzą się w Polsce czy w Europie, nie są kryzysami generowanymi przez nasz kraj lub region. To my jesteśmy w tej chwili postrzegani jako ci, którzy proponują konstruktywne rozwiązania. Aktywnie i konstruktywnie uczestniczymy na scenie międzynarodowej – powiedział minister Witold Waszczykowski, podsumowując rok działań w polskiej polityce zagranicznej.

Szef MSZ podkreślił wagę kwestii bezpieczeństwa. – Aby polska armia mogła modernizować się w spokoju i nie interweniować przeciwko wrogom, aby polskie służby mogły strzec mienia i porządku w kraju, potrzebna jest sprawna dyplomacja, która zapewni pokojowe i przyjazne otoczenie każdemu państwu. Stąd też szeroko pojęte bezpieczeństwo międzynarodowe, podmiotowość to kwestie, które były dla nas priorytetowe już wiele lat temu w pierwszym rządzie PiS kierowanym przez Jarosława Kaczyńskiego, wtedy patronował nam świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński. Wtedy i dzisiaj to były priorytety polskiej dyplomacji – mówił minister Waszczykowski. – Bezpieczeństwo nie jest dane raz na zawsze. Wymaga wzmacniania, monitorowania zagrożeń i znajdowania odpowiedzi zarówno na nowe, jak i stare zagrożenia. Zastaliśmy sytuację, w której Polska funkcjonowała w sytuacji niedookreślonego bezpieczeństwa w NATO – dodał. Wskazał również, że w wyniku wspólnych działań prezydenta, premier i MSZ udało się przekonać sojuszników Polski do zwiększenia gwarancji jej bezpieczeństwa. – Nasza usilna perswazja doprowadziła do zmiany decyzji sojuszników i uznania, iż gwarantem bezpieczeństwa nie jest tylko kilkutysięczny oddział, tzw. szpica. Na szczycie NATO w lipcu w Warszawie zdecydowano się na stałą obecność wojsk batalionowych, brygady Stanów Zjednoczonych i innych środków bezpieczeństwa militarnego – podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Mówiąc o relacjach z Unią Europejską minister zaznaczył, że Polska jasno zdefiniowała swoje interesy. – Utrzymywaliśmy wysoką pozycję w UE – instytucji, która uzupełnia nasze bezpieczeństwo głównie w pozamilitarnych aspektach. Współpracowaliśmy z licznymi krajami, ale chcę wskazać przede wszystkim tę największą trójkę, tj. Wielką Brytanię, Niemcy, Francję – mówił. Podkreślił także, że Polska utrzymała dynamikę współpracy z Wielką Brytanią poprzez liczne wizyty, konsultacje, zaaranżowanie nowych instrumentów współpracy jak np. Kwadryga, czyli współpraca ministrów spraw zagranicznych i obrony obu krajów. Pod koniec listopada odbędą się pierwsze w historii konsultacje międzyrządowe w Londynie. Odnosząc się do relacji polsko-niemieckich, minister Waszczykowski zwrócił uwagę na bilans handlowy dochodzący do 100 mld euro. – To był rok 25-lecia polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaźni. Obok jubileuszowych wydarzeń było wiele spotkań konkretnych, sektorowych, merytorycznych, odbyliśmy również konsultacje międzyrządowe w Berlinie – dodał. Przypomniał także o swoim udziale w naradzie niemieckich ambasadorów w Berlinie, gdzie wygłosił przemówienie o polskiej polityce zagranicznej. Minister Waszczykowski potwierdził, że Polska w dalszym ciągu podtrzymuje ofertę współpracy z Francją, która jest obecna na naszym rynku w licznych sektorach gospodarczych.

Szef MSZ podkreślił także wagę współpracy regionalnej. – Nasza pozycja w UE była wzmacniania przez dużą aktywność regionalną. Sprawujemy przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej. Doprowadziliśmy do stworzenia lub odtworzenia nowych formuł współpracy regionalnej – pracujemy w ramach tzw. Dziewiątki Bukaresztańskiej. Stworzyliśmy nową strukturę trójkąta flanki wschodniej, to jest Polska, Rumunia, Turcja. W dalszym ciągu promujemy koncepcję współpracy karpackiej. Największa inicjatywa regionalna to inicjatywa Trójmorza, która obejmuje państwa od Bałtyku, przez Morze Czarne aż po Adriatyk – mówił. Jak podkreślił, struktury te stały się pewną marką w Europie. – Budujemy te marki regionalne nie po to, aby przeciwstawić się UE czy NATO, ale by być silniejszymi w tych instytucjach, byśmy mieli swoje lobby, które wpływałoby na decyzje w tych instytucjach i wprowadzało naszą wrażliwość na sprawy naszego regionu – dodał.

Minister Waszczykowski mówił także o rozważnej polityce wschodniej. – Zabiegamy o podtrzymanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Robimy to zarówno bilateralnie, poprzez liczne kontakty ze stroną ukraińską na wszystkich płaszczyznach politycznych, ale również w instytucjach międzynarodowych. Odtworzyliśmy z mozołem relacje z Białorusią. Jesteśmy ostrożni, umiarkowani optymistycznie, ale udało się już zawrzeć pewne porozumienia, np. dotyczące oświaty polonijnej – powiedział. Zaznaczył również, że Polska sygnalizuje gotowość do utrzymywania kontaktów z Rosją.

Szef MSZ zwrócił uwagę, że Polska nie ogranicza się do współpracy tylko w Europie. – Bezpieczeństwo to również możliwości alternatywnego rozwoju gospodarczego z innym regionami, z innymi kontynentami. Mamy więc próbę powrotu do świata, otwarcia na świat, na nowe rynki. Jedną z głównych, istotnych ról grają tu oczywiście Chiny. Rozszerzamy naszą obecność w Chinach, otworzyliśmy niedawno konsulat w kolejnej prowincji, mamy nowe połączenie lotnicze, mamy nowe inicjatywy gospodarcze polsko-chińskie i tu dyplomacja polska wspiera Ministerstwo Rozwoju – mówił. Podkreślił także wagę współpracy z Republiką Korei i Japonią.

– W tym roku pakiet pomocy humanitarnej realizowany przez MSZ wzrósł do 40 mln zł. Głównie jest to pomoc kierowana na Bliski Wschód. Ale również w tym roku rząd podjął decyzję o stworzeniu pakietu humanitarnego dla Bliskiego Wschodu – powiedział minister Waszczykowski, odnosząc się do polskiej aktywności w dziedzinie pomocy humanitarnej. Przypomniał również, że Polska jest otwarta na pomoc Ukrainie. – Około miliona Ukraińców przybyło w tym roku do Polski, część z nich pracując odsyła do kraju rocznie ok. 5 mld euro, które zarabiają na polskim rynku – dodał.

– Polska nie jest konsumentem bezpieczeństwa, nie żyjemy na czyjś kredyt, nie prowadzimy jazdy na gapę. Stabilizujemy region – podsumował minister Waszczykowski.

Źródło informacji: MSZ

Zobacz również: