O godzinie 11.00 w niedzielę padł strzał i ponad 200 osób z całej Polski ruszyło na trasę III Biegu Cichociemnych. Mieli oni do wyboru trasy o długościach 6 i 14 kilometrów. Słońce prażyło bezlitośnie. Nurt Bzury były pełen pułapek, a woda niezbyt chłodziła uczestników.
Na startujących już od początku czekały niespodzianki. Kilkaset metrów po starcie zostali oblani wodą, a następnie delikatnie potraktowani prądem. Później była kąpiel w pianie i zjazd po mokrej folii. Nurkowanie pod kajakiem i przeniesienie opony to w tym przypadku czysta przyjemność. Biegnących dopingowali komandosi, detonując petardy oraz spowijając ich kłębami dymu.
Z pewnością jednym z największych wyzwań było pokonanie przeszkód „na parowej”. Tam zawodnicy musieli przeskoczyć bramę, ale wcześniej czekała na nich wspinaczka po kilkumetrowym stromym urwisku. Następnie krętymi i stromymi ścieżkami dobiegali do wlotu kanału. Kilka osób miało spory kłopot, żeby do niego wejść i na czworaka przebyć w ciemnościach około trzystu metrów. Kolejne kilometry też nie były łatwe, gdyż z reguły trasa wiodła korytami Pisi i Bzury.
Mozolnie pokonujące kolejne metry osoby, walczyły nie tylko z trasą i pomysłowością organizatorów, ale przede wszystkim z sobą. Uczestnicy na trasie wspomagali siebie i zachęcali do jeszcze większego wysiłku i nieważne było, że od czasu do czasu używali siarczystych słów. Najważniejsze było to, żeby dotrzeć do mety. Po przekroczeniu jej na twarzach pojawiał się uśmiech. Znikało zmęczenie. Przestawały boleć poranione ręce i nogi. Liczyło się jedno – zwycięstwo nad własnymi słabościami.
Jedna z uczestniczek kilkaset metrów przed metą powiedziała: – Czy to nie dziwne, że tak na własne życzenie się męczę i jeszcze za to zapłaciłam? Uśmiechnęła się i pobiegła dalej. Trasa tegorocznego biegu była bardzo ciężka i wymagająca, jednak podobała się większości startujących, którzy z naszego miasta wyjechali zadowoleni. Być może w przyszłym roku ponownie zobaczymy ich na trasie Biegu Cichociemnych.
Po zakończonej części sportowej można było obejrzeć na torze motocrossowym akcję antyterrorystyczną w wykonaniu Grupy Rekonstrukcyjnej Jednostki Wojskowej Komandosów. Głównym organizatorem imprezy był UKS Dragon Fight Club.
Wyniki III Biegu Cichociemnych
Open Mężczyźni – 14 km
Przemysław Głoskowski (Brudzeń Duży) 1:26.08
Krzysztof Bałatka (Kutno) 1:31.35
Łukasz Barcikowski (Wrocław) 1:32.27
Open Kobiety – 14 km
Marta Niezgoda (Warszawa) 1:41.41
Ilona Stachurska (Pruszków) 1:50.06
Ewelina Sobocińska (Orzysz) 1:51.53
Mieszkańcy Sochaczewa – 14 km
Grzegorz Banasiak (Dragon FC) 1:33.13
Patryk Siekiera (Kamikadze Boski Wiatr) 1:36.17
Piotr Stępniak 1:45.16
Zawodnicy MMA – 14 km
Grzegorz Banasiak (Dragon FC) 1:33.13
Patryk Siekiera (Kamikadze Boski Wiatr) 1:36.17
Mieczysław Jędrzejczak (Berserker’s Team Wielkopolska) 1:41.32
Służby mundurowe – 14 km
Sebastian Palecki (Białystok) 1:35.04
Patryk Siekiera (Kamikadze Boski Wiatr) 1:36.17
Szymon Bielecki (Kręczaki) 1:36.27
Straż Pożarna – 14 km
Radosław Małkowski (Płock) 1:47.37
Rafał Hińcz (Płock) 1:48.30
Paweł Durka (Wola Wągrodzka) 1:54.49
Kategoria młodzieżowa (16-18 lat) – 6 km
Jakub Felczak (Sochaczew) 1:04.05
Michał Dziaduszek (Bartoszyce) 1:10.49
Jakub Kaźmierski (Sochaczew) 1:13.37
Tomasz Ertman
Fot. Krzysztof Lewandowski
Zobacz również: