Policja poszukiwała znanej irlandzkiej piosenkarki – Sinead O’Connor, która zaginęła 15 maja w podchicagowskim Wilmette. W niedzielę rano wokalistka wybrała się na rowerową przejażdżkę, z której nie wróciła. Odnalazła się 16 maja po południu.

Piosenkarka ubrana była w czarne skórzane spodnie, czarną kurtkę i bluzę z napisem “Ireland” na plecach. Ostatni raz widziano ją jadącą na rowerze z charakterystycznym różowym koszykiem. Policja nie ujawnia, w jakim celu O’Connor przebywa w Wilmette ani u kogo sie zatrzymała, wiadomo jedynie, że mieszka na przedmieściach Chicago od lutego bieżącego roku.

49-letnia piosenkarka od wielu lat walczy z depresją, ma za sobą próby samobójcze. W listopadzie zeszłego roku zamieściła na swoim facebookowym profilu wpis, w którym poinformowała o świadomym przedawkowaniu leków. Została wtedy znaleziona w irlandzkim hotelu, gdzie zameldowała się pod fałszywym nazwiskiem.

Na dwie godziny przed zaginięciem Sinead O’Connor opublikowała na Facebooku wiadomość na temat nadchodzącej sprawy sądowej dotyczącej przyznania opieki nad jej synem. Nie wiadomo, czy ma ona związek z jej zaginięciem. Listopadowa próba samobójcza piosenkarki była powiązana z sądową batalią o opiekę nad dziećmi.

Jak poinformował departament policji w Wilmette, piosenkarka odnalazła się 16 maja po południu i jest bezpieczna. Wiadomo na razie niewiele. Piosenkarka została znaleziona w pobliskim miejscu zamieszkania hotelu. W tej chwili przebywa w lokalnym szpitalu.

dziennikzwiazkowy.com

Zobacz również: