20.02.2014 Szczecin Sad Apelacyjny ul. Mickiewicza, rozpatrzenie apelacji w sprawie o odszkodowanie dla chłopca, który poparzył przełyk żrącym środkiem do czyszczenia rur KRET fot. Dariusz Gorajski
Oskarżona o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad dziećmi w szkole podstawowej w Szczodrem (dolnośląskie) 29-letnia nauczycielka stanęła przed sądem w Oleśnicy.
Zdaniem śledczych kobieta miała m.in. zaklejać dzieciom usta taśmą i je zastraszać.
Do wydarzeń opisanych w akcie oskarżenia miało dochodzić od września 2014 r. do marca 2015 r. Według prokuratury nauczycielka Justyna G. zatrudniona w szkole podstawowej w Szczodrem znęcała się psychicznie i fizycznie nad sześcioletnimi uczniami.
Jak wynika z aktu oskarżenia, Justyna G. m.in. kazała trzymać dzieciom ręce w górze, przywiązywała je do krzeseł i zaklejała taśmą usta. Biła je również po rękach linijką oraz szarpała za uszy i ręce.
Nauczycielka w trakcie śledztwa nie przyznała się do postawionych zarzutów, a w czwartek przed sądem odmówiła składania wyjaśnień. Dlatego odczytano jej wyjaśnienia składane wcześniej w śledztwie, w których przyznała, że przywiązała dzieci do krzeseł, ale twierdziła, że robiła to delikatnie, by wprowadzić dyscyplinę. W tamtych wyjaśnieniach potwierdziła również, że zaklejała dzieciom usta taśmą i podkreślała, że zrobiła to tylko jeden raz.
Oskarżona podtrzymała przed sądem tamte wyjaśnienia i wyraziła żal z powodu swego postępowania. „Mogę powiedzieć jeszcze raz przepraszam tym, którym uczyniłam krzywdę. Przede wszystkim moim wychowankom, ich rodzicom, także dyrekcji szkoły” – powiedziała Justyna G.
Sąd na wniosek prokuratury utajnił dalsze postępowanie, motywując to dobrem małoletnich pokrzywdzonych. Obrona wcześniej wnosiła o utajnienie całego procesu.
Kobiecie grozi do pięciu lat więzienia. W trakcie postępowania prokuratorskiego wobec nauczycielki zastosowano kilka środków zapobiegawczych – m.in. dozór policji, zakaz kontaktu z poszkodowanymi dziećmi i ich rodzicami, przebywania na terenie szkoły oraz wykonywania zawodu.
Obecnie Justyna G. już nie pracuje w szkole i – jak powiedziała przed sądem – utrzymuje się z zasiłku.
Sprawa nauczycielki ze szkoły podstawowej w Szczodrem wyszła na jaw, gdy w marcu 2015 r. w mediach pojawiło się, dokonane przez matkę jednego z uczniów, nagranie z lekcji. Matka powiadomiła również kuratorium. Z ujawnionego w mediach nagrania i wypowiedzi rodzica wynikało, że nauczycielka m.in. karała sześcioletnich uczniów zaklejaniem ust taśmą.
Rodzic dyktafonem ukrytym w plecaku dziecka dokonał kilkugodzinnego nagrania.
Po nagłośnieniu sprawy kuratorium oświaty przeprowadziło kontrolę w szkole, a samorząd gminny prowadzący tę placówkę zawiesił nauczycielkę w obowiązkach.
Dyrektor szkoły w zaleceniach pokontrolnych miał zrealizować jedenaście punktów. Dotyczyły one przede wszystkim poprawy nadzoru nad nauczycielami oraz dokładniejszego sposobu prowadzenia dokumentacji pedagogicznej.
wk/pap/serwis samorzadowy

Zobacz również: