

Ze wschodu Polski napłynęły niepokojące wieści. Na granicy Polski z Ukrainą pojawiły się ogromne problemy. Wszystko z powodu zmasowanego ataku rakietowego Rosji na ukraińskie miasta.
Ruch na granicy z Ukrainą został czasowo wstrzymany
Jak dobrze wiemy, Rosja przypuściła zmasowany atak bombowy na Ukrainę. Konsekwencje tej brutalnej napaści odczuwamy również w Polsce, a konkretnie na granicy polsko-ukraińskiej.
Na skutek ostrzału rakietowego ucierpiały dwa polskie przejścia graniczne. Chodzi o punkty znajdujące się w Medyce i Korczowej. Oba te miejsca zostały odcięte od energii elektrycznej.
W związku z brakiem prądu niemożliwe stało się przekraczanie granicy z Ukrainą. Służby musiały podjąć decyzję o wstrzymaniu ruchu granicznego. Jak nie trudno się domyślić, w Medyce i Korczowej zaczęły się tworzyć długie kolejki.
Warto podkreślić, iż co prawda rosyjskie rakiety nie uderzyły bezpośrednio w budynki przy granicy z Ukrainą, ale wpłynęły bardzo mocno na funkcjonowanie jednostek Straży Granicznej. Praca polskich służb została sparaliżowana.
Informację na temat awarii prądu na skutek uderzenia rakietowego blisko granicy polsko-ukraińskiej potwierdziła Straż Graniczna. „Po atakach Rosji nie było prądu na przejściach granicznych w Medyce i Korczowej” – podała rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska. Dodajmy, iż energia elektryczna pojawiła się na przejściach w Medyce i Korczowej ponownie dopiero około godziny 13:00.
Okazuje się, że w związku z brakiem prądu praca na granicy była praktycznie niemożliwa. Polscy strażnicy nie byli w stanie samodzielnie sprawdzać osób, które chciały z Ukrainy dostać się do Polski. Do tej pory to właśnie strona ukraińska zajmowała się obsługą tamtejszej infrastruktury.
Na szczęście problemy z prądem na dwóch przejściach przy granicy z Ukrainą należą do przeszłości. Sytuacja wróciła do normy. W tej chwili strażnicy robią co w ich mocy, aby rozładować kolejki, które powstały na skutek awarii.
Na koniec należy zwrócić uwagę, że bez problemów cały czas funkcjonują inne przejścia graniczne z Ukrainą. Mowa o Krościenku oraz Budomierzu.
źródło: Goniec