

Postawa Niemiec w trakcie konfliktu na Ukrainie od samego początku budzi spore kontrowersje. Ostatnie słowa kanclerza Olafa Scholza również wywołały mnóstwo emocji. Na ostry komentarz do wypowiedzi niemieckiego przywódcy zdecydował się doradca prezydenta Zełenskiego.
Niemcy zaapelowały do środowiska międzynarodowego
Wydaje się, że od samego początku podejście niemieckiego rządu do wojny na Ukrainie budzi spore kontrowersje. Przypomnijmy, iż Niemcy jako jeden z niewielu krajów sprzeciwiało się nałożeniu ostrych sankcji na Rosję. Chodzi m.in. o wyłączenie systemu bankowego SWIFT. Nieco później kanclerz Niemiec ogłosił, iż jego kraj nie przestanie importować gazu i ropy z Rosji. Olaf Scholz tłumaczył to czynnikami gospodarczymi.
Natomiast ostatnio niemiecki przywódca wygłosił dość kontrowersyjne słowa. Olaf Scholz zaapelował, aby „nie obrażać i nie atakować zwykłych Rosjan”. Te słowa spotkały się z licznymi komentarzami zarówno ze strony polityków, jak i zwykłych Europejczyków.
Kanclerz Niemiec Olaf #Scholz oświadczył, że obrażanie lub fizyczne atakowanie ludzi z Rosji jest w Niemczech niedopuszczalne. Zaznaczył, że za wojnę na Ukrainie odpowiada tylko Władimir #Putin https://t.co/yCHGLpKADy
— Rzeczpospolita (@rzeczpospolita) March 17, 2022
Na apel kanclerza Niemiec zareagował Mychajło Podoliak. „Oficjalnie 71 proc. Rosjan zdecydowanie popiera wojnę przeciwko Ukrainie i masowe mordowanie naszych obywateli. Proszę o tym pamiętać” – napisał w mediach społecznościowych doradca Zełenskiego.
Chancellor @OlafScholz trying to justify his indecisiveness offers to divide ordinary Russians & Putin (as the author of the war). In Europe, this may become a false trend. Because officially 71% of Russians support the war & mass killings of Ukrainians. Keep this in mind.
— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) March 18, 2022
Internauci są zbulwersowani słowami niemieckiego kanclerza
W podobnym tonie wypowiedział się przewodniczący Rady Najwyższej. „Ukrainę niszczy nie tylko Władimir Putin, ale wszyscy Rosjanie, którzy popierają jego politykę” – zaznaczył Rusłan Stefanchuk.„Panie kanclerzu, czy naprawdę myśli pan, że sam Putin zabija nasze dzieci, niszczy nasze miasta, niszczy nasz kraj? A Rosjanie nie mają z tym nic wspólnego? Po prostu popierają jego politykę? A rosyjska armia nie może nic z tym zrobić, czy oni po prostu wykonują rozkazy?” – pytał przewodniczący.
Ukrainiec przypomniał, iż w trakcie procesów niemieckich zbrodniarzy w Norymberdze, żaden ze zbrodniarzy nie został uniewinniony dlatego, że „tylko wykonywał rozkazy”. „Nie daj się oszukać. Chcę tylko przypomnieć, że podczas procesów norymberskich nikomu nie udało się uzyskać uniewinnienia argumentem: 'po prostu wykonywałem rozkaz’„ – tłumaczył Stefanchuk.
Jak już wspomnieliśmy, zachowanie kanclerza Niemiec skomentowali także zwykli obywatele. Oto jeden z wpisów, który pojawił się w mediach społecznościowych.
@Bundeskanzler, #Scholz i @EmmanuelMacron nie pojadą do #Kiev.a. Tam strzelają 😳🥶. Ale pewnie zadzwonią do #Putin.a. 🤮 https://t.co/xykBVNnbLJ
— Tadzik (@eu_fade) March 17, 2022
źródło: Do Rzeczy, media