USA
Foto: Instagram

Czyżby rosyjscy żołnierze celowo strzelali do przedstawicieli świata mediów? USA postanowiło zbadać okoliczności, w jakich w trakcie wojny na Ukrainie, zginęli dziennikarze. Szef amerykańskiej dyplomacji przyznał, iż USA uważnie przygląda się wspomnianym przypadkom.

Blinken: USA „bardzo uważnie obserwują”

Z każdym dniem konfliktu na Ukrainie przybywa ofiar. Na liście osób, które poniosły śmierć z ręki rosyjskich żołnierzy, znaleźli się również dziennikarze.

Wydaje się, iż nie wszyscy wierzą w to, iż korespondenci wojenni zginęli przypadkowo. Pojawiły się głosy, iż Władimir Putin kazał specjalnie strzelać do przedstawicieli mass mediów. Być może z tego powodu, USA zdecydowało się podjąć działania we wspomnianym temacie.

„USA „bardzo uważnie obserwują”, czy rosyjskie siły celowo strzelają do dziennikarzy na Ukrainie i dokumentują przypadki takich ataków” – przyznał szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken. Sekretarz stanu w administracji prezydenta Joe Bidena udzielił wywiadu, w którym odniósł się do przypadków śmierci dziennikarzy w trakcie wojny na Ukrainie.

Amerykański polityk przypomniał, iż zabijanie reporterów to zbrodnia wojenna. „Świat widzi, że dziennikarze, „ludzie, którzy wykonują swoją pracą, aby przekazać światu prawdę, znaleźli się na celownikach” – podkreślił Blinken.

„Widzieliśmy ekipę (telewizji) Fox, która straciła dwóch swoich członków, a trzeci został ranny” – dodał sekretarz stanu. Jednocześnie przedstawiciel władz USA wyznał, iż dobrze zna jednego z poszkodowanych dzienniakrzy. Chodzi o Bena Halla, który wielokrotnie towarzyszył Antony’emu Blinkenowi w podróżach i „zadawał wiele trudnych pytań”.

Szef dyplomacji USA zaznaczył, iż w trakcie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Rosjanie zabili już trzech zachodnich dziennikarzy. Wczoraj tj. 15 marca zginęli pracujący dla Fox News Pierre Zakrzewski i ukraińska dziennikarka Ołeksandra Kuwszynowa. Natomiast towarzyszący im Ben Hall, korespondent Fox News, odniósł powazne obrażenia. Lekarze musieli amputować mu część nogi. Z kolei 13 marca, w położonej na północny zachód od stolicy miejscowości Irpień, śmierć poniósl dziennikarz i filmowiec Brent Renaud.

Według informacji przekazanych przez ukraińską rzeczniczkę praw człowieka Ludmyłę Denysową, jak dotąd w wyniku działań Rosji ucierpiało co najmniej 35 dziennikarzy.

źródło: PAP

Zobacz również: