Unia Europejska, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone nakładają sankcje na Rosję po tym, jak ta uznała niezależność donieckiej i ługańskiej republiki, oświadczyła, że będzie je wspierać i wysłała wojska na tereny, uznawane przez zdecydowaną większość świata jako nieodłączną część Ukrainy. Wygląda jednak na to, że Władimir Putin nic sobie nie robi z sankcji, którymi póki co został objęty jego kraj.
Dmitrij Miedwiediew przyznał to wprost. Europa musi się liczyć z konsekwencjami sankcji
Rosja została objęta sankcjami, a jedną z nich jest wstrzymanie Nord Steam 2, ogłoszone przez Niemcy. Wielu myślało, że właśnie tego ruchu Władimir Putin przestraszy się najbardziej, ale chyba nic z tego.
Z informacji przekazywanych przez media wynika nawet, że Federacja Rosyjska przeszła do ofensywy wobec sankcji, a przynajmniej do słownej ofensywy. Dmitrij Miedwiediew, cytowany przez twitterowy profil WarNewsPL zapowiada, że wskutek sankcji, Europę czeka drastyczna podwyżka cen gazu.
Czy tym samym Rosja próbuje szantażować Unię Europejską przed kolejnymi, potencjalnymi sankcjami? Niewykluczone, ale to nie wszystko.
🇷🇺🔥🇪🇺 Dmitrij Miedwiediew zapowiedział drastyczną podwyżkę cen gazu dla Europy!#NordStream2 #economy pic.twitter.com/q03O8LiYcZ
— WarNewsPL (@WarNewsPL1) February 22, 2022
Co prawda, nie ma na ten moment obaw o zaprzestanie dostaw rosyjskiego gazu do Europy. „Rosja będzie kontynuować nieprzerwane odstawy gazu na rynki światowe” – przekazał sam Władimir Putin. Jednak jego słowa zawsze warto brać na dystans. Zwłaszcza, kiedy mamy do czynienia z tak ogromną skalą rosyjskich prowokacji w kierunku Ukrainy i Europy.
Władimir Putin może grać jednak gazem, jako kartą przetargową w negocjacjach z Europą. Może mu się przysłowiowo odmienić, kiedy Unia Europejska zdecyduje się na kolejne, radykalne względem Rosji sankcje za agresję na Ukrainę.
„Nikt nie zastąpi dostaw rosyjskiego gazu do Europy, to niemożliwe” – potwierdza minister energetyki Kataru. Ze wszystkich wyliczeń wynika, że rosyjski gaz stanowi 40% zapotrzebowania na ten surowiec w całej Europie. Czy zatem kraje Europy Zachodniej są poniekąd zakładnikami Rosji? W pewien sposób można tak to rozumować…
źródło: Twitter, wmeritum.pl, Interia
