Ewa Krawczyk
Foto: YouTube

Ewa Krawczyk nie kryje oburzenia. Wdowę po znanym muzyku rozwścieczyło to, co zrobiono z wizerunkiem jej zmarłego męża. Kobieta wystosowała nawet specjalne oświadczenie, w którym w ostrych słowach powiedziała, co sądzi o tego typu działaniach.

Wzburzona Ewa Krawczyk przyznała, co doprowadziło do śmierci jej małżonka

Żona nieodżałowanego Krzysztofa Krawczyka opublikowała w jednej z gazet bardzo emocjonalne oświadczenie. Powodem było to, co zdarzyło się w miniony weekend w Poznaniu. Co takiego tak mocno oburzyło Ewę Krawczyk?

Otóż chodzi o poznańską manifestację przeciwników szczepień na COVID-19. Był to tzw. marsz pogrzebowy pod hasłem „ofiar NOP i systemu opieki medycznej”. Co ciekawe, protest odbył się nie tylko w Poznaniu, ale i w innych polskich miastach.

Tym co zbulwersowało wdowę był fakt, iż demonstranci wykorzystali do własnych celów osobę jej zmarłego małżonka. Konkretnie rzecz biorąc, uczestnicy zgromadzenia nieśli trumny z napisami „ofiara szczepień” oraz transparenty ze zdjęciami i nazwiskami nieżyjących osób.

Jak już wspomnieliśmy, działanie antyszczepionkowców nie spodobało się Ewie Krawczyk. Jej zdaniem, protestujący nie powinni używać wizerunku i nazwiska jej zmarłego męża. „Wykorzystywanie jego wizerunku w walce ze szczepionkami jest wyjątkowo podłe!” – powiedziała wzburzona kobieta.

Warto zaznaczyć, iż Ewa Krawczyk wystosowała specjalne oświadczenie w sprawie. Kobieta podkreśliła, iż jej małżonek był zwolennikiem szczepionek. Z tego powodu, użycie zdjęcia i nazwiska artysty nazywa podłym i bezczelnym. „Wieloletnia walka wraz z Krzysztofem o jego życie zaczyna być wykorzystywana w bezczelny sposób w sprawach dalekich od tej jego walki”, „Krzysztof przez cały czas swego życia był za wszelkimi nowoczesnymi doświadczeniami medycznymi i w tym za szczepionkami. Wrogów szczepionek uważał za oszołomów i dzisiaj wykorzystywanie jego wizerunku w walce ze szczepionkami jest wyjątkowo podłe!” – wyjaśniła żona piosenkarza.

Poza tym, Ewa Krawczyk odniosła się do plotek jakoby jej mąż zmarł w wyniku powikłań po przyjęciu szczepionki. „Dwa tygodnie przed śmiercią przyjął szczepionkę, ale powodem jego śmierci nie była szczepionka, tylko choroby, z którymi walczył! Rozumiem problem podejścia do szczepionek, ale błagam, nie wykorzystujcie w tym celu pamięci mego męża. Słuchajcie jego piosenek, a nie wykorzystujcie w jakichś własnych propagandowych celach!” – wyznała wdowa.

Źródło: Fakt

Zobacz również: