

Wczoraj pod osłoną nocy w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej rozegrały się zaskakujące wydarzenia. Poseł Koalicji Obywatelskiej, Bartłomiej Sienkiewicz chwiejnym krokiem wszedł na salę plenarną, podszedł do Borysa Budki, a po chwili jeden z liderów KO, zdecydował się odprowadzić go na zewnątrz. Padły podejrzania, że Sienkiewicz znajdował się pod wpływem alkoholu. Wcześniej w wywiadach bronili go koledzy, a teraz sam zainteresowany postanowił zabrać głos.
Bartłomiej Sienkiewicz komentuje swoją niedyspozycję na sejmowej sali
Dopiero, co wczoraj rozpisywaliśmy się o zaskakującym komentarzu Borysa Budki odnośnie zachowania Sienkiewicza, a już mamy wypowiedź samego zainteresowanego. Bartłomiej Sienkiewicz równie w zaskakujący sposób odpowiedział na pytania dziennikarzy do sytuacji, która z jego udziałem rozegrała się na sali plenarnej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
„Toczy się kampania insynuacji, kłamstw i ataków przeciwko opozycji” – między innymi takimi słowami komentuje całą sprawę Bartłomiej Sienkiewicz. „Ja w tej kampanii na pewno nie wezmę udziału. Nie będę tego komentował, nie będę o tym mówił. Nie będę pomagał autorom tej kampanii.” – tymi słowami poseł Koalicji Obywatelskiej unika odpowiedzi na proste pytanie, czy był nietrzeźwy.
Dziennikarzom nie udało się uzyskać konkretnej odpowiedzi: tak lub nie, za to Sienkiewicz dalej brnął w z góry narzucony przez siebie scenariusz rozmów. „Jeśli PiS sądzi, że moje potknięcie przykryje potknięcia rządu w rządzeniu to się grubo myli.” – komentuje Bartłomiej Sienkiewicz.
Do rzekomej nietrzeźwości Sienkiewicza odniósł się za to Borys Budka. Wcześniej jeden z liderów Koalicji Obywatelskiej nie był skłonny do rozmów, zbywając między innymi dziennikarzy TVP Info. Teraz ujawnił zdecydowanie więcej szczegółów sytuacji widocznej na poniższym nagraniu, aniżeli Sienkiewicz.
O północy wchodzi na salą sejmową chwiejnym krokiem Sienkiewicz i mówi do szefa klubu KO:
– Borys, ja muszę wreszcie z mównicy powiedzieć prawdę jak to było z tą budką w 2013.#SucharPoranny pic.twitter.com/nudnbDlK0E
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) January 13, 2022
„Bartek Sienkiewicz podszedł do mnie, by poprosić o rozmowę ws. tego, co dzieje się przeciwko rodzinie Brejzów – fake SMS-y, telefony i byliśmy porozmawiać . Pijany? To są jakieś bzdury. Rozmawiałem z Bartkiem Sienkiewiczem i przed debatą i w trakcie wyszliśmy. To poziom debaty sejmowej.” – słyszą dziennikarze od Borysa Budki.
Komu dawać wiarę w tej sytuacji? Koalicji Obywatelskiej, innym posłom opozycji, a może Zjednoczonej Prawicy? Zdania się podzielone, a cała sytuacja wyglądała kuriozalnie. Czy Bartłomiej Sienkiewicz był pod wpływem alkoholu? Tego zapewne się nie dowiemy…
źródło: Twitter, RMF24, TVN24, Goniec.pl