Basia Kurdej-Szatan
Foto: Instagram

Znana aktorka mocno przeżywa zawirowania, jakie aktualnie mają miejsce w jej życiu. Z wypowiedzi znajomych celebrytki można wysnuć niepokojący wniosek. Basia Kurdej-Szatan jest bardzo podłamana zaistniałą sytuacją. Czyżby kobieta załamała się psychicznie?

Basia Kurdej-Szatan ponosi konsekwencje swojej emocjonalnej reakcji

Blondwłosa celebrytka znalazła się w ostatnich dniach w centrum uwagi. Jej emocjonalny, a jednocześnie wulgarny wpis w mediach społecznościowych spowodował, że na Basię Kurdej-Szatan wylała się fala krytyki. Przypomnijmy, iż aktorka określiła w nim straż graniczną mianem morderców.

Co prawda, gwiazda „M jak Miłość” usunęła skandaliczny wpis, ale jak wiadomo w sieci nic nie ginie. Okazuje się, że Basia Kurdej-Szatan ponosi poważne konsekwencje. Po pierwsze, na kobietę wylała się fala niepochlebnych komentarzy ze strony użytkowników mediów społecznościowych. Po drugie, prokuratura wszczęła dochodzenie z urzędu w sprawie znieważenia funkcjonariuszy, którzy wykonują czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej.

Zaledwie wczoraj Jacek Kurski poinformował, iż TVP kończy współpracę z celebrytką. „Obrona polskiej granicy pokazuje, jak cenna jest praca polskich służb i wojska. W Telewizji Polskiej nie może być miejsca dla osób, które szkalując i wyzywając obrońców naszych granic, same postawiły się poza wspólnotą aksjologiczną Polaków. Kurdej-Szatan nie będzie już więcej premierowo występować w TVP (…)” – napisał prezes telewizji publicznej.

Gwiazda zwróciła się do strażników granicznych

Aktorka odniosła się do zaistniałej sytuacji na Instagramie. Gwiazda „M jak Miłość” podkreśliła, iż szanuje ciężką pracę służb mundurowych. Jednocześnie przeprosiła przedstawicieli Straży Granicznej za słowa, które mogły ich urazić.

Na tym jednak nie koniec. Dwie znajome celebrytki z planu „Twoja twarz brzmi znajomo” przekazały niepokojące wieści na temat kondycji psychicznej aktorki. Basia Kurdej-Szatan bardzo przeżywa to, co się wydarzyło. Miała nawet płakać w trakcie kręcenia programu Polsatu. „Na pewno dało się odczuć, że coś się stało. Jeszcze nie porozmawiałyśmy, ale widziałam łzy” – opowiada trenerka uczestników, Agnieszka Hekiert. W podobnym tonie wypowiedziała się Gosia Andrzejewicz. „Widziałam na korytarzu zapłakaną Basię i zapytałam, dlaczego. Nie chcę teraz opowiadać o tym, ale chodzi o zamieszanie wokół niej. Słowa zostały źle odebrane. No i ona czuje smutek, że to zostało tak rozdmuchane, więc my ją po prostu wspierałyśmy. Powiedziała nam, że działała przecież w dobrej intencji. Nie chciała nic złego zrobić. Mam nadzieję, że to się wszystko dobrze skończy dla niej” – wyznała wokalistka.

Źródło: Instagram, Plotek, Jastrząb Post

Zobacz również: