zbrodnia pod Warszawą
zdjęcie ilustracyjne, policja.pl

Mieszkańcy okolic Płocka są wstrząśnięci. Wszystko przez makabryczne odkrycie w rzece. Z Wisły wyłowiono bowiem ciała dwóch osób. Informację potwierdziła policja. Wciąż jednak nieznana jest tożsamość denatów.

Policjanci potwierdzają. Makabryczne odkrycie w rzece pod Płockiem

Jako pierwsze sprawę opisało internetowe wydanie gazety „Fakt”. Na jego łamach czytamy, że makabryczne odkrycie w rzece miało miejsce na Wiśle tuż pod Płockiem, w miejscowości Brwilno. Policja otrzymała zawiadomienie o zwłokach, które znajdowały się w rzece. Funkcjonariusze udali się na miejsce i faktycznie, odkryli zwłoki mężczyzny. W tym momencie trwa identyfikacja ciała. To jeszcze nie koniec sprawy.

O zwłokach zawiadomili wędkarze. Na ten moment wiadomo, że to zwłoki mężczyzny, a denat miał około 50 lat. Prokuratura i policja próbują ustalić jego tożsamość. „Będziemy ustalać tożsamość, a także okoliczności i przyczynę śmierci tego mężczyzny.” – przekazała „Faktowi” podkomisarz Marta Lewandowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.

Jednak to, co w tej sprawie przeraża najbardziej, to fakt, że kilka godzin później, policja ujawniła kolejne zwłoki w Wiśle. Tym razem podczas patrolu z policyjnego helikoptera w miejscowości Nowy Duninów pod Płockiem. „W tym przypadku służby mundurowe także nie potwierdziły jeszcze tożsamości zmarłego. Rzeczniczka funkcjonariuszy powiadomiła, że konieczna będzie identyfikacja zwłok.” – czytamy w portalu Goniec.pl.

Obie sprawy są rozwojowe. W obu przypadkach policja i prokuratura nie ma pojęcia kim są denaci. Z medialnych doniesień wynika, że określono jedynie płeć i orientacyjny wiek nieżyjących ich osób. Ustalenie ich tożsamości, jak pokazuje historia, może zająć dzień, a nawet i wiele miesięcy.

źródło: Goniec.pl, Fakt.pl

Zobacz również: