Były Prezes Narodowego Banku Polskiego, Leszek Balcerowicz znany jest ze swojego ciętego języka. Jednak takiego ostrego porównania, jak teraz w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego jeszcze nie użył. Zwolennicy Zjednoczonej Prawicy są wręcz oburzeni zachowaniem Balcerowicza i twierdzą, że przekroczył on wszelkie dopuszczalne normy przyzwoitości.
Leszek Balcerowicz porównuje Kaczyńskiego do… Łukaszenki
Cały świat żyje wydarzeniami, które mają miejsce na Białorusi. Opozycja nie zgadza się z ogłoszonymi wynikami wyborów prezydenckich, wedle których władzę wciąż będzie sprawował Aleksander Łukaszenko.
Zdaniem działaczy opozycyjnych doszło do perfidnych oszust wyborczych na szeroką skalę. Dowodem mają być protokoły z niektórych komisji, gdzie Łukaszenko zamiast wygrać, przegrał z kretesem. Choć wydaje się, że chwilowo konflikt i wielką manifestację na ulicach Mińska, a także innych miast udało się zażegnać, to Białorusini zapowiadają ponowienie swoich działań na ulicy ze zdwojoną siłą.
W obliczu tych wydarzeń, na bardzo odważne porównanie zdecydował się Leszek Balcerowicz. Były Prezes Narodowego Banku Polskiego uderzył w Jarosława Kaczyńskiego. Oczywiście nie chodzi o zamieszki w Mińsku, czy innych miastach, ale Balcerowicz dostrzegł podobieństwa w politycznych działaniach Jarosława Kaczyńskiego i Aleksandra Łukaszenki.
Kaczyński wprowadził w Polsce kawałki rezimu Łukaszenki; TKK Przyłębskiej, partyjne służby,prokuratorzy i sędziowie Ziobry,partyjne media, partyjne firmy…Możemy to cofnąć. Warunek: wzmacnianie organizacji broniących wolności, podawanie nazwisk sprawców naruszania praworzadności – napisał na Twitterze Leszek Balcerowicz.
Wielu Internautów, zwłaszcza zwolenników Zjednoczonej Prawicy jest oburzonych takimi słowami Leszka Balcerowicza. Ci, którzy mu wtórują poszli o krok dalej i… nawołują do wyjścia na ulicę. „Trzeba wyjść na ulicę i pokazać Nowogrodzkiej ile nas jest” – napisał jeden z Internautów.
