

Adam R. został zatrzymany w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie, gdzie odbywał szkolenie. To m.in. kolegom z uczelni powiedział, że jego syn potrzebuje odpłatnego przeszczepu nerki, ponieważ doznał poważnych obrażeń w wyniku wypadku. Zbiórka okazała się fikcją. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat więzienia.
– Prokurator rejonowy w Szczytnie przedstawił zarzut wyłudzenia pieniędzy 32-letniemu funkcjonariuszowi policji Adamowi R. – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.
Adam R. od marca odbywał szkolenie podstawowe w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Na co dzień pracował jako funkcjonariusz Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Będąc słuchaczem uczelni mężczyzna przekazał m.in. kolegom z uczelni, że ma ciężką sytuację życiową, a jego syn potrzebuje odpłatnego przeszczepu nerki.
– Słuchacze uczelni w ramach koleżeńskiej zbiórki przekazywali pewne kwoty pieniędzy na ten cel – powiedziała kom. Justyna Aćman-Krysiak z wydziału prasowego Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.
Sprawą zainteresował się również dowódca kompanii, który postanowił porozmawiać z Adamem R. i zapytać o szczegóły leczenia syna. Kiedy mężczyzna nie potrafił mu wytłumaczyć w jakim szpitalu ma być przeszczep oraz gdzie aktualnie jest leczone dziecko, dowódca postanowił zweryfikować wiarygodność zbiórki.
– Okazało się, że zbiórka jest fikcyjna. O zdarzeniu została poinformowana Komenda Główna Policji i Biuro Spraw Wewnętrznych Policji – przekazała Aćman-Krysiak.
Prokuratura Rejonowa w Szczytnie prowadzi wszczęte 21 sierpnia śledztwo dotyczące wyłudzenia kwoty 9 tys. 130 zł na szkodę co najmniej ponad 100 osób.
Mężczyźnie przedstawiono zarzut dokonania oszustwa. Grozi mu do 8 lat więzienia.
źródło:polsatnews.pl