

Muhamed został skazany zaledwie na 180 godzin prac społecznych za okrutny gwałt na dwunastoletniej dziewczynce. Po gwałcie dziewczyna była nieustannie nękana i Bira przez przyjaciół i rodzinę Muhameda.
Hanna miała zaledwie dwanaście lat, kiedy wraz z 19-letnim Somalijczykiem poszła do jej mieszkania w Sundsvall w Szwecji.
Kiedy dotarli na miejsce, mężczyzna zdarł z jej ciała ubranie i zgwałcił ją, klepiąc ją po twarzy mówił: – Czarny kutas jest cenny!
12-letnia dziewczynka mocno krwawił po gwałcie. Muhameda to nawet bawiło.
W ubiegłym roku został skazany zaledwie na 180 godzin prac społecznych. Ale piekło jego ofiary trwa nadal.
Przyjaciele Muhameda i jego dwaj braci z innymi członkami rodziny Somalijczyka systematycznie śledzili, grozili i maltretowali dziewczynę – donosi Sundsvalls Tidning .
Została zaatakowana sześć razy. W końcu nie mogła już tego znieść i przestala chodzić do szkoły przez trzy miesiące. Teraz zmieniła szkołę, ale nadal jest nękana i maltretowana na ulicach.
Służba socjalna chce pomóc zagrożonej rodzinie przenieść się do nowego domu, ale oferuje im zakwaterowanie w schronisku. Tymczasem migranci dostają na strat mieszkania a nawet domy.
Tymczasem służba społeczna krytykuje rodziców, ponieważ nie wysyłają dziecka do szkoły.
– Muszą zrozumieć, że nasze dziecko się boi.
Policja nie chce podawać informacji o nadużyciach wobec Hanny. Dostęp do tych danych jest chroniony, ponieważ Hanna jest nieletnia.
Szef policji w Medelpad, Josef Wiklund doradza: – Dla kogoś narażonego na tego typu przestępstwa dobrze jest prowadzić dziennik, co jest dobrym dowodem w sprawie sądowej. Jeśli zostanie zaatakowana, musi zadzwonić pod numer 112 tak szybko, jak to możliwe. Robienie zdjęć to także dobry pomysł, układając jak najwięcej dowodów.
Tyle ma do powiedzenia w tej sprawie szef policji.
pes