

Dziewczyny do osobistego haremu Kim Dzong Una są wychwytywane w szkołach już w wieku 13 lat. Lekarze przeprowadzają kontrole lekarskie wybranych dziewczynek, aby upewnić się, że są dziewicami, zanim zostaną niewolnicami seksualnymi.
Potem trafiają do tzw. „Oddziału wyrozumiałości” lub „Sekcji piątej”, gdzie są zmuszane do „obsługi” seksualnej tyrana i jego popleczników. W niewoli seksualnej jest co najmniej kilkanaście tysięcy nastolatek. W zeszłym roku Kim Dzong Un wydał dla nich na bieliznę erotyczna 2,7 miliona dolarów – prawie dwukrotnie więcej niż w 2015 roku.
Brytyjski dziennik Mirror ujawnił ostatnio relację 26-letniej Hee Yeon Lim, która wraz ze swoimi nastoletnimi koleżankami z klasy była w niewoli seksualnej koreańskiego dyktatora. Gdy przestała być nastolatką wydano ją za mąż i po pewnym czasie udało jej się uciec z Korei Północnej do Seulu, wraz ze swoją matką i bratem.


Jak mówi, to co przeżyła w haremie Kima było przerażające. Opowiedziała o tym, jak wraz z koleżankami z klasy zostały zamienione w niewolnice seksualne, uwięzione w specjalnej rezydencji: – Ja i moje koleżanki, gdy nas tam zabrano byłyśmy jeszcze dziećmi. Wybierali najładniejsze dziewczynki. A potem uczono nas, jak usługiwać, masować i uprawiać seks z Kim Dzong Unem i jego ludźmi. Zrobiono z nas niewolników seksualnych. Od najmłodszych lat wiedziałyśmy, co robić i co mówić aby ich zadowolić
Hee Yeon Lim, opowiadała także o tym, że oprócz świadczenia usług seksualnych, dziewczęta zmuszone były oglądać egzekucje ludzi – w tym często członków własnych rodzin.
Powiedziała, że wraz z 10 000 innych osób była świadkiem rozstrzelania 11 artystów z Narodowej Orkiestry Unhasu i Zespołu Muzyki Popularnej Wangjaesan, w tym Hyon Song-wol kochanki dyktatora. Ich rodziny zostały zesłane do obozów pracy. Oskarżono ich o nagrywanie i rozprowadzanie seks taśm. Jednak nigdy nie ujawniono żadnego filmu pornograficznego z ich udziałem. Powodem egzekucji miała być zazdrość dyktatora o kochankę.
– Muzycy byli związani, zakapturzoni, nie mogli nic powiedzieć, krzyczeć czy błagać o litość. Stałam 50 metrów od tych ofiar.– opowiada Hee Yeon Lim. – To, co zobaczyłam tego wtedy, sprawiło, że byłam chora przez wiele dni.
Jak mówi kobieta, Kim Kim Dzong Un grozi obecnie wojną, ponieważ czuje się osaczony i wie, że nie ma ucieczki: – Każdy w Korei Północnej otwarcie go popiera, ponieważ w przeciwnym przypadku zostałby zabity. I on o tym doskonale wie, ze to poparcie wywołane jest tylko strachem. Ale on któregoś dnia ustąpi – dodaje kobieta.
eps
Zobacz również: