Sylvia Listhaug, norweska minister ds. migracji i integracji, udzieliła niedawno muzułmanom bardzo konkretnych porad integracyjnych. Jej zasługą jest, że napływ muzułmanów do Norwegii był w 2016 roku najniższy od 19 lat.
– Myślę, że ci, którzy przyjeżdżają do Norwegii, muszą dostosować się do naszego społeczeństwa. My tutaj jemy wieprzowinę, pijemy alkohol. Przestrzegamy też obowiązujących praw. Jeśli chcesz tu przebywać, to musisz przestrzegać wartości, praw i przepisów obowiązujących w Norwegii – Sylvia Listhaug udzieliła rzeczowej instrukcji nowoprzybyłym imigrantom muzułmańskim. Ale, jak zaznaczyła, chce jedynie pomóc im znaleźć prawdziwy dom w krajach skandynawskich
38-letnia prawicowa polityk, został powołany na stanowisko ministra w grudniu ubiegłego roku. Wcześniej Listhaug była ministrem rolnictwa, i również występowała przeciwko instytucjom, osobom i lokalom gastronomicznym, gdzie nie jest podawana wieprzowina, tylko dlatego aby nie urazić muzułmanów.
– Nie jest zadaniem norweskiego społeczeństwa, aby przystosować się do imigrantów, i ważne jest, abyśmy im to jasno zakomunikowali – powiedziała Listhaug, przemawiając podczas niedawnej konferencją na temat integracji. Najważniejsze jest to, że ci, którzy tu przybyli powinni się nauczyć języka i zdobyć pracy, tak aby mogli się samemu wspierać. A nie oczekiwać tego od nas. Każdy z nas musi zwracać uwagę na nasze otoczenie, a norweski podatnik nie będzie finansował waszego życia – wyjaśniała Listhaug, która wcześniej wspomniał, że istnieją szczególne problemy związane z integracją kobiet muzułmańskich na norweskim rynku pracy.
– Idziecie na rozmowę kwalifikacyjną, nie nosicie sukienek, spodni czy czapki. Nosicie burki, nikaby i hidżaby. To nie musi odpowiadać pracodawcom. – kontynuował Listhaug. – W naszym kraju alkohol jest legalnym towarem, więc jeśli pracujesz w miejscu, które go dostarczy, nie możesz zrezygnować z obsługi klient chcących napić się piwa, wina lub innych napojów. Mieliśmy wielu kelnerów odmawiających podawania dań z wieprzowiny. – dodała minister.
W ciągu niespełna roku liczba nowych imigrantów w Norwegii spadła z rekordowej liczby 32 000 osób do 3550 nowych przyjazdów w 2016 roku. Co w ciągu ostatnich 19 lat jest najmniejszą liczbą przybyszy. W znacznym stopniu można to przypisać zaostrzeniu systemu nadzorowanego przez Listhaug, który obejmuje m.in. płatności dla tych, którzy chcą wrócić do domu.
Wypowiedź Listhaug spotkała się z licznymi komentarzami. Politycy lewicowi uznali ją za skandaliczną i wezwali do rezygnacji ze stanowiska, apelowano także do mediów o bojkotowanie Listhaug
– Kultura norweska, to o wiele więcej niż wieprzowina i nakrycia głowy – oponował Zaineb Al-Samarai, polityk opozycyjnej Partii Pracy.
– Listhaug upraszcza, jeśli myśli, że sukienka, wieprzowina i alkohol są głównymi powodami, dla których imigranci nie integrują się w Norwegii – powiedziała Ann-Magritt Austena, szefowa jednej z organizacji wspierających uchodźców.
– Uważam, że ci, którzy chcą nosić nikab lub hidżab, chcą nas sprowokować. Byłby mądrzej, gdyby zamiast tego wykorzystali czas i energię, aby przystosować się do norweskiego społeczeństwa – dodał Siv Jensen, przewodniczącą Partii Postępu i minister finansów.
Głos w tej dyskusji zabrała także premier Erna Solberg: – Prawdopodobnie nie dostaniesz pracy ode mnie lub od wielu innych, jeśli nosisz nikab lub hidżab – powiedział.
jes