

Niepokojąca sytuacja zaistniała na granicy koreańskiej. Korea Północna podjęła działania militarne, które napawają obawą, co do eskalacji konfliktu na Półwyspie Koreańskim.
Korea Północna wystrzeliła rakietę balistyczną
Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna znowu straszy swojego sąsiada oraz cały świat. Południowokoreańscy dziennikarze donieśli, iż Kim Dzong Un zdecydował o oddaniu około 80 strzałów na Morzu Japońskim i 200 strzałów na Morzu Żółtym. Dodajmy, że do ostrzału doszło w morskiej strefie buforowej między państwami. Na szczęście Korea Północna nie naruszyła wód terytorialnych Korei Południowej.
To jednak nie wszystko. Korea Północna poderwała w czwartek swoje samoloty bojowe. Maszyny skierowano nad granicę z Koreą Południową. „Według Seulu północnokoreańskie samoloty bojowe w nocy z czwartku na piątek (czasu lokalnego) znalazły się 12 km od granicy Korei Południowej” – podkreślili dziennikarze. Około 10 maszyn miały zbliżyć się na tyle do granicy, że uruchomił się automatyczny alarm.
Oczywiście sąsiad nie pozostał bierny wobec tego typu działań. W odpowiedzi Koreańczycy z Południa wystartowali myśliwcami F-35 i innymi maszynami.
„Pjongjang wystrzelił też wcześnie rano w piątek (czasu lokalnego) kolejny pocisk balistyczny” – zwróciły z kolei uwagę południowokoreańskie siły zbrojne. Informację tę potwierdzili Japończycy. Korea Północna prawdopodobnie wystrzeliła rakietę krótkiego zasięgu z miejsca znajdującego się w pobliżu Pjongjangu.
(URGENT) N. Korea fires additional artillery shells into Yellow, East Seas: S. Korean military https://t.co/X9FwYk9zaA
— Yonhap News Agency (@YonhapNews) October 14, 2022
To kolejne działania reżimu Kim Dzong Una
Warto przypomnieć, iż to kolejne działania tego typu podjęte przez dyktatora Korei Północnej. W minioną środę północnokoreańskie media państwowe przyznały, iż Kim Dzong Un testował strategiczne pociski dalekiego zasięgu, które „ewidentnie trafiły w cel oddalony o 2 tys. km”.
Natomiast sam reżim ogłosił, że przeprowadzane w ostatnich tygodniach testy rakietowe były „ćwiczeniami taktycznych sił jądrowych”. Zdaniem wielu ekspertów, Korea Północna przygotowywała się w ten sposób do nowej próby jądrowej, która byłaby siódmą w jej historii i pierwszą od 2017 r.
źródło: Onet