Król Karol III

Król Karol III zaliczył kolejną już wpadkę. Tym razem chodzi o jego spotkanie z premier Wielkiej Brytanii Liz Truss. Monarcha zachował się wyjątkowo niezręcznie. Co gorsza wszystko nagrały kamery. W sieci zawrzało.

Król Karol III niczym amerykański prezydent

Przypomnijmy, iż Karol III zasiadł na tronie po śmierci swojej matki – Królowej Elżbiety II. 73-latek zaszczytne stanowisko piastuje dopiero od września, tymczasem ma już na swoim koncie kilka wpadek. Ostatnią zaliczył na spotkaniu z obecną premier Wielkiej Brytanii.

Do obowiązków króla Karola III należy m.in. przyjmowanie na audiencję polityków, którzy mają realny wpływ na przyszłość Zjednoczonego Królestwa. Pomimo że monarcha pełni funkcję reprezentacyjną, to jest w stałym kontakcie z przedstawicielami rządu.

Ostatnio w gościach u Karola III przebywała premier Liz Truss. Już na samym początku monarcha popełnił sporą gafę. Chodzi o sposób w jaki przywitał szefową rządu. Cała scena powitania pani premier przez króla została nagrana. Mało tego krąży teraz w sieci jaki viral. Co takiego zrobił syn nieodżałowanej Elżbiety II?

Otóż gdy premier Wielkiej Brytanii weszła do Pałacu Buckingham, zwróciła się do króla Karola III słowami „Wasza Wysokość”. Oczywiście jest to zgodne z przyjętymi zasadami. Protokół wymaga, aby do monarchy odnosić się z najwyższym szacunkiem.

Jakież musiało być zdziwienie Liz Truss, kiedy w odpowiedzi Karol III rzucił w jej kierunku słowa „Więc wróciłaś?”. Chociaż szefowa rządu mogła poczuć się zaskoczona, nie dała tego po sobie poznać. „To wielka przyjemność” – odpowiedziała. Król był taką reakcją zaskoczony. Wtrącił tylko „ojejku, ojejku. W każdym razie…”.

Część osób uznało, że król Karol III sprawiał wrażenie mocno zagubionego całą sytuacją. Niektórzy stwierdzili, iż swoim zachowaniem monarcha przypomniał trochę prezydenta USA. Dokładnie rzecz biorąc chodzi o niepokojące zachowania Joe Bidena.

Warto podkreślić, że mieszkańcy Wysp są podzieleni w temacie króla Karola III. Z jednej strony pojawiły się głosy, iż po prostu nieco się zagubił w nowej roli. Z drugiej, mówi się, że monarcha pozwolił sobie na dość niewybredny żart albo celowy afront w kierunku szefowej rządu, która nie jest zbyt lubiana.

źródło: Goniec

Zobacz również: