nie żyją dwaj Polacy w Ukrainie

Tragiczny wypadek miał miejsce w jednym z ogrodów zoologicznych. Nie żyje jedna osoba. Trwa ustalanie przyczyn tego potwornego zdarzenia.

Antylopa śmiertelnie raniła pracownika zoo. Policja bada okoliczności wypadku

W ogrodzie zoologicznym w miejscowości Färjestaden, znajdującej się w południowo-wschodniej części Szwecji, wydarzyla się ogromna tragedia. Prawdopodobnie w skutek nieszczęśliwego wypadku zginął człowiek.

Osobą, która zginęła jest jeden z pracowników tamtejszego zoo. Mężczyzna zmarł w trakcie wykonywania swoich obowiązków służbowych. Dziennikarze donieśli, iż człowiek ten został śmiertelnie raniony przez Elanda – największą antylopę na świecie.

Wstępne ustalenia wskazują, iż pracownik zoo został śmiertelnie raniony przez jedną z antylop podczas zaganiana zwierząt do zagrody. Dodajmy, że do wypadku doszło już po zamknięciu ogrodu zoologicznego dla odwiedzających.

Media podały, iż władze zoo w Färjestaden oraz funkcjonującego w jego ramach parku rozrywki zdecydowały o tymczasowym zamknięciu tego miejsca.

W tej chwili trwa śledztwo policji w sprawie nieszczęśliwego wypadku. Funkcjonariusze chcą wyjaśnić okoliczności dramatycznego zdarzenia. W związki z powyższym mundurowi nie udzielają szczegółowych informacji w tym tych dotyczących tożsamości zmarłego. Wiadomo jedynie, że ofiara nie była Szwedem.

„Na razie traktujemy to jako wypadek w miejscu pracy, choć wciąż nie wiemy, co wydarzyło się za ogrodzeniem” – powiedział dziennikarzom jeden ze śledczych.

W tym miejscu warto wspomnieć kilka słów na temat sprawcy tragedii. Eland inaczej zwany kanną uchodzi za największą antylopę na świecie. Zwierzę może osiagnąć do 180 centymetrów w kłębie i ważyć do 1000 kilogramów. Ssaki te żyją przede wszystkim w rezerwatach w Afryce na południe od Sahary. Dodajmy, iż nie są zagrożone wyginięciem. Ten rodzaj antylop żyje od 15 do 20 lat.

źródło: Polsat News

Zobacz również: