okno życia
Wikipedia

Szokujący incydent w jednym z polskich miast. Siostry zakonne musiały być mocno zdumione tym, co zobaczyły w oknie życia. 

Zakonnice opiekujące się oknem życia tracą powoli cierpliwość

Okno życia funkcjonuje we Wrocławiu od 2009 roku przy ul. Rydygiera 22-28, w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza. Przypomnijmy, iż tego typu miejsce jest alternatywą dla kobiet, które w tajemnicy urodziły dziecko i nie chcą go wychować.

Takie matki mogą pozostawić noworodka w oknie życia. Policja nie poszukuje ich wówczas. Natomiast dziecko po badaniach w szpitalu trafia do adopcji. Z pewnością to o wiele lepsze rozwiązanie niż porzucenie maleństwa w innym, niebezpiecznym dla niego miejscu.

Okazuje się jednak, że okno życia niejednokrotnie jest wykorzystywane przez osoby, które traktują je jako dobre miejsce do zabawy. Zakonnice, które się nim opiekują, powoli tracą cierpliwość.

„Od zawsze zdarzały się głupie żarty – otwieranie Okienka, włączanie alarmów itd., ale w ostatnim czasie doszło demolowanie Okienka i kradzieże. Już nie nadążamy w kupowaniu becików, materacyków, wanienek, farb do odmalowania skopanych ścian. Dzisiaj w nocy znowu ktoś ukradł materacyk, a 2 dni temu kolejny rożek (becik)” – napisała w mediach społecznościowych siostra Macieja Miozga.

Doszło nawet do tego, że siostra Boromeuszka zwróciła się o pomoc do użytkowników. „Mam taką prośbę – czy ktoś ma do oddania jakiś rożek po swoim dziecku, materacyk do takiego łóżeczka, które znajduje się w Okienku (to jest wanienka do medycznego łóżeczka noworodkowego) lub kokon niemowlęcy lub inny becik? Jeżeli ktoś może pomóc, to proszę o kontakt na priv Dzięki naszemu Oknu Życia udało się uratować już 18 dzieci, które teraz żyją sobie szczęśliwie w adopcyjnych Rodzinach” – zaapelowała zakonnica.

Na szczęście na odzew nie trzeba było czekać. Ludzie chętnie zgłosili się do pomocy. „Nie nadążam z odpisywaniem. Kto może dostarczyć te rzeczy, to proszę zostawić na portierni przy ul. Rydygiera 22-28 (dawny szpital) codziennie do godz. 20” – poinformowała siostra Macieja.

Szokujący incydent przy ul. Rydygiera

Zakonnica opowiedziała bulwersującą historię, która wydarzyła się niedawno. Jakiś czas temu siostry dokonały zdumiewającego odkrycia. Otóż w oknie życia zamiast noworodka odnalazły ponad 20-letnia kobietę.

Okazało się, że pijana dziewczyna weszła do okna życia i przypadkiem się w nim zatrzasnęła. Powód, dla którego to zrobiła szokuje. 20-latka tłumaczyła, iż chciała sobie zrobić „śmieszne” selfie.  Oczywiście na miejsce wezwano policję. Straty oszacowano na kwotę 500 złotych.

źródło: Fakt

Zobacz również: