Do tej pory Wołodymyr Zełenski zachowywał olbrzymi spokój w swoich prośbach, wysyłanych do zachodnich przywódców. Teraz jednak, widząc, że sytuacja na Ukrainie nie ulega poprawie, a Rosja praktycznie nic nie robi sobie z sankcji, zdecydował się na ostrzejszą retorykę. Rozżalony skierował kilka mocnych słów w stronę Zachodu.
Wołodymyr Zełenski nie przebiera w słowach. Ostra reakcja na zachowanie Zachodu
„Nasi partnerzy patrzą teraz na Rosję przez pryzmat strategii wojskowej i używają Ukrainy jako tarczy. To my odczuwamy ból” – przyznał Wołodymyr Zełenski w rozmowie z „The Economist”. To nie wszystko.
Wołodymyr Zełenski jest jednocześnie wdzięczny Zachodowi za ogromną pomoc, ale ma też żal, że nie udało się doprowadzić sankcji dla Rosji do końca. Tak, jak zapowiadano. Chodzi między innymi o embargo na rosyjski gaz i ropę.
„Grożono takim embargiem, ale jeszcze go nie wprowadzono. Teraz słyszymy, że decyzja zależy od tego, czy Rosja przeprowadzi na nas atak chemiczny. To nie jest właściwe podejście. Nie jesteśmy królikami doświadczalnymi, na których można eksperymentować” – wyznaje rozżalony Wołodymyr Zełenski. W kolejnych fragmentach rozmowy wypomina kolejną, jego zdaniem, opieszałość zachodnich przywódców.
„Nasi zachodni partnerzy nie zakończyli sankcji związanych z odłączeniem systemu bankowego od SWIFT, wiele banków nie zostało odłączonych. Podjęli bardzo ważne kroki, aby nas wesprzeć, ale bank centralny Rosji nie został odłączony. Wszystkie te sankcje są niekompletne” – dodaje Wołodymyr Zełenski.
„W dialogu z Rosją muszą przestać działać defensywnie. Nalegamy, by działali ofensywnie… Ludzie na Ukrainie umierają” – podsumował swoją wypowiedź.
W trakcie rozmowy Wołodymyr Zełenski przyznał też, że wszystkie sankcje, choć słuszne i jest za nie wdzięczny, to były jednak wprowadzone zdecydowanie za późno.
„Gdyby surowe sankcje wobec Rosji zostały wprowadzone prewencyjnie, to do inwazji rosyjskiej na pełną skalę nie doszłoby, a przynajmniej dałoby to ukraińskiemu wojsku więcej czasu na przygotowanie się do odparcia rosyjskiego ataku.” – miał powiedzieć Wołodymyr Zełenski, cytowany przez portal Wirtualna Polska.
źródło: Wirtualna Polska, media
