Władimir Putin ma plan

Prezydent Rosji zamierza zaatakować nie tylko Ukrainę, kraje bałtyckie, ale również Polskę? Takie wrażenie można odnieść po obejrzeniu szokującego materiału w rosyjskiej telewizji. Czy Władimir Putin stworzył i chce zrealizować jakiś szalony plan względem naszej ojczyzny?

Putin ujawnił w telewizji schemat ataku na Polskę. Podano wiele szczegółów

Widzowie państwowej, rosyjskiej telewizji mieli okazję obejrzeć niezwykle propagandowy, a jednocześnie bulwersujący materiał. Dokładnie rzecz biorąc, Rosjanie mogli się zapoznać z dość szczegółowymi planami ataku na Ukrainę, kraje bałtyckie oraz Polskę.

W jaki sposób Putin zamierza zająć poszczególne państwa Europy Wchodniej? Putin planuje, aby rosyjskie systemy walki elektronicznej zagłuszyły NATO-wskie radary i systemy wczesnego ostrzegania. Następnie, jako pierwsza, zostałaby zaatakowana szwedzka wyspa Gotlandia. Na jej terenie Rosjanie rozmieściliby swoje systemy rakietowe S-400 i przeciwokrętowe pociski Bastion. Dzięki temu ruchowi, prezydent Rosji mocno ograniczyłby działania wojskowe NATO na wschodnim Bałtyku.

Kolejnym ruchem byłoby odcięcie krajów bałtyckich przez koordynowane uderzenia wojsk lądowych z Kaliningradu i Białorusi na Przesmyk Suwalski. Później do walki włączyłyby się wojska specjalne. To właśnie przy ich pomocy, Putin chciałby zająć Wilno, Rygę i Tallinn. Na mapie planowanych działań wojennych umieszczono również osadę Bemowo Piskie w województwie warmińsko mazurskim. Dodajmy, iż w tym miejscu stacjonuje Batalionowa Grupa Bojowa NATO.

Zdaniem Michała Piekarskigo z Uniwersytetu Wrocławskiego, wspomniany materiał ma wyraźnie charakter propagandowy. Władimir Putin chce przy jego pomocy wprowadzić dezinformację, a także wywołać napięcie na arenie międzynarodowej. Co ciekawe, pragnie to uczynić nie tylko w Rosji, ale i na całym świecie. Świadczy o tym fakt, iż mapy pokazane w rosyjskiej telewizji są w języku angielskim. „Ułatwi to kolportowanie i rozpowszechnianie takich treści na Zachodzie” – zauważył wspomniany ekspert.

Źródło: o2.pl, Twitter

Zobacz również: